Kyrie Irving rzucił 38 punktów, James Harden miał 19 "oczek" i 11 asyst, ale Brooklyn Nets doznali już drugiej z rzędu, a ósmej porażki w sezonie 2020/2021. Cleveland Cavaliers pokonali nowojorczyków drugi raz w przeciągu trzech ostatnich dni.
Pierwsze spotkanie obu drużyn trwało nie 48, a 58 minut, a po dwóch dogrywkach drużyna z Ohio triumfowała 147:135. Tym razem "Kawalerzyści" swoją wyższość potwierdzili zdecydowanie wcześniej, zwyciężając trzecią kwartę 37:24, a cały mecz 125:113.
Collin Sexton miał 25 punktów, a 19 "oczek" i 16 zbiórek zapisał przy swoim nazwisku Andre Drummond. Tyle samo punktów, co Drummond, uzbierał też Jarrett Allen, który był częścią wymiany z udziałem Hardena i 14 stycznia zamienił Nowy Jork na Cleveland. Środkowy popisał się w sobotnim meczu kilkoma efektownymi wsadami. Cavaliers zdominowali rywali pod koszem (50-29 w zbiórkach).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają
- Uczymy się wszystkiego tak naprawdę w praktyce. Nie mieliśmy zbyt wielu treningów. Szczerze mówiąc, naszym problemem nie jest ofensywa. W ogóle nie martwimy się o atak. Problemem jest nasza obrona - komentował w rozmowie z dziennikarzami James Harden.
W zespole Nets nie wystąpił Kevin Durant, który odpoczywał po ostatnim spotkaniu, w którym spędził na parkiecie 50 minut. Skrzydłowy wrócił w tym sezonie po zerwaniu ścięgna Achillesa, sztab trenerski bacznie obserwuje jego stan zdrowia i formę fizyczną.
- Nie chcę przesadzać, ale musimy szybko wrócić na właściwe tory, bo w dwóch ostatnich meczach nie spisaliśmy się dobrze - mówił debiutujący w roli pierwszego trenera Steve Nash. - Ludzie są podekscytowani grą przeciwko naszej drużynie i będą robić wszystko, żeby wypaść dobrze. Czuję, że musimy być bardziej zdecydowani i dumni z tego, co robimy - dodawał Kanadyjczyk.
Atlanta Hawks wraca na właściwe tory. Drużyna ze stanu Georgia po sześciu porażkach w siedmiu meczach, pokonała Minnesotę Timberwolves 116:98 i zanotowała właśnie trzeci sukces z rzędu. Trae Young rozegrał najlepszy mecz w sezonie, zdobywając 43 punkty. Lider "Jastrzębi" trafił 8 na 12 oddanych prób za trzy.
Świetnie spisał się także Clint Capela, autor triple-double. Środkowy zapisał przy swoim nazwisku 13 punktów, 19 zbiórek i 10 bloków. Został trzecim zawodnikiem w historii Hawks, któremu udało się zablokować 10 rzutów rywali. Wcześniej dokonywali tego tylko Dikembe Mutombo i Josh Smith. - To, co dziś zrobił, było niewiarygodne - zachwycał się występem Capeli Young. - Nigdy nie widziałem, żeby jeden zawodników zanotował 10 bloków - dodawał rozgrywający.
Denver Nuggets pokonali po dogrywce Phoenix Suns 130:126. Nikola Jokić zaaplikował rywalom 31 punktów, zebrał 10 piłek i rozdał osiem kluczowych podań, a zespół z Kolorado po raz pierwszy w tym sezonie ma dodatni bilans (8-7).
Jaylen Brown z Boston Celtics zanotował 42 punkty, ale to Philadelphia 76ers triumfowała u siebie 122:110. Sixers mieli bardzo dobrze spisujących się Joela Embiida i Tobiasa Harrisa. Kameruńczyk wykorzystał aż 11 na 15 wykonanych rzutów z pola i 14 na 15 wolnych. Harris trafił wszystkie trzy oddane przez siebie rzuty z dystansu, a Embiid dwa.
Szósty suckes z rzędu odnieśli Los Angeles Clippers, którzy ograli w sobotę Oklahomę City Thunder 120:106. Eksportowy duet Clippers Kawhi Leonard - Paul George zdobył wspólnie 60 punktów - Leonard 31, a George 29.
Wyniki:
Charlotte Hornets - Chicago Bulls 110:123 (29:30, 24:31, 30:34, 27:28)
(Hayward 34, Graham 24, Washington 16 - LaVine 25, Markkanen 23, White 18)
Detroit Pistons - Houston Rockets 102:103 (21:34, 26:21, 34:22, 21:26)
(Grant 21, Ellington 18, Wright 18, Jackson 12 - Gordon 20, Tucker 15, Brown 14)
Indiana Pacers - Orlando Magic 120:118 po dogrywce (37:28, 25:32, 26:27, 20:21, 12:10)
(Brogdon 23, Turner 22, Lamb 22, Sabonis 18 - Fournier 26, Vucevic 24, Gordon 17)
Cleveland Cavaliers - Brooklyn Nets 125:113 (34:33, 27:27, 37:24, 27:29)
(Sexton 25, Allen 19, Drummond 19, Nance Jr. 15 - Irving 38, Harden 19, Green 13)
Philadelphia 76ers - Boston Celtics 122:110 (25:33, 24:19, 42:28, 31:30)
(Emiid 38, Harris 23, Simmons 15, Curry 15 - Brown 42, Smart 20, Walker 19)
Toronto Raptors - Miami Heat 101:81 (37:20, 19:22, 17:22, 28:17)
(Powell 23, Anunoby 21, Siakam 15 - Nunn 22, Adebayo 14, Dragić 13)
Milwaukee Bucks - Washington Wizards przełożony
Minnesota Timberwolves - Atlanta Hawks 98:116 (19:25, 24:37, 24:30, 31:24)
(Beasley 17, Culver 15, Reid 13 - Young 43, Reddish 15, Capela 13)
San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 117:122 (34:37, 24:31, 27:27, 32:27)
(DeRozan 29, Aldridge 26, Johnson 17 - Doncić 36, Porzingis 21, Hardaway Jr. 21, Brunson 16)
Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies przełożony
Phoenix Suns - Denver Nuggets 126:130 po dogrywce (34:25, 34:29, 27:37, 19:23, 12:16)
(Booker 31, Ayton 27, Bridges 24 - Jokić 31, Harris 19, Murray 18)
Los Angeles Clippers - Oklahoma City Thunder 120:106 (36:18, 34:35, 21:25, 29:28)
(Leonard 31, George 29, Ibaka 17 - Gilgeous-Alexander 30, Dort 19, Hill 12)
Sacramento Kings - New York Knicks 103:94 (25:26, 24:28, 27:18, 27:22)
(Fox 22, Barnes 21, Joseph 16 - Randle 26, Barrett 21, Robinson 12)
Czytaj także:
Chase Simon, była gwiazda PLK: Tęsknię za Polską. Chciałbym zagrać dla Milicicia [WYWIAD]
LeBron James pokazał, kto rządzi w NBA. Poprowadził Lakers do zwycięstwa z Bucks