NBA. Nets nie radzą sobie bez Duranta, Warriors szybko wzięli rewanż na Spurs

Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: James Harden (w środku)
Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: James Harden (w środku)

Brooklyn Nets są w dołku, brak Kevina Duranta daje się im we znaki. Nowojorczycy we wtorek nie sprostali plasującym się na samym dole ligowej tabeli Detroit Pistons.

Pistons odnieśli dopiero szóste zwycięstwo w swoich dwudziestym czwartym meczu sezonu 2020/2021. Sprawili niespodziankę, pokonując faworyzowanych Brooklyn Nets. Otworzyli spotkanie od wyniku 38:26 w pierwszych 12 minutach, a następnie przetrwali napór rywali po zmianie stron i triumfowali ostatecznie 122:111.

Jerami Grant zdobył dla drużyny z Detroit 32 punkty, skrzydłowy wykorzystał 11 na 19 oddanych rzutów z pola. Delon Wright, 28-letni rzucający obrońca, dodał do dorobku "Tłoków" 22 "oczka" i dziewięć asyst,

Goście zawiedli, słabo spisywali się przede wszystkim w defensywie. Trener Steve Nash za postawę po tej stronie boiska miał dużo uwag do swojego podstawowego środkowego, DeAndre Jordana. James Harden wykonał 14 rzutów, trafił z nich 7, a ponadto miał sześć zbiórek i 12 asyst, choć popełnił też 7 na 15 strat zespołu.

Kyrie Irving wrócił do składu Brooklyn Nets po meczu przerwy, spowodowanym kontuzją i wywalczył 27 "oczek". Rozgrywający umieścił w koszu jednak tylko 12 na 28 oddanych prób, w tym 2 na 9 za trzy. - Wyglądamy bardzo przeciętnie - przyznał w rozmowie z dziennikarzami. - Mamy w zespole mnóstwo talentu, powinniśmy dominować - dodawał 28-latek.

Nets doznali już trzeciej porażki z rzędu, a dwunastej w trwających rozgrywkach. Zaczęło się od meczu z Toronto Raptors, w którym Kevin Durant musiał przymusowo opuścić parkiet w trzeciej kwarcie ze względu na protokół sanitarny. Właśnie przez obostrzenia związane z COVID-19, skrzydłowy opuścił dwa ostatnie mecze nowojorczyków, a bez niego, Nets mają spore problemy.

San Antonio Spurs pokonali w poniedziałek Golden State Warriors 105:100, ale drużyna Steve'a Kerra szybko wzięła rewanż. Warriors we wtorkowym rewanżu zwyciężyli 114:91. Stephen Curry trafiał niesamowite rzuty, lider GSW zdominował wydarzenia na parkiecie i zdobył 32 punkty w 32 minuty.

- Jest aktualnie najlepszą wersją samego z siebie - mówił o Currym trener Kerr. - Ma świetną formę. Dwukrotny MVP. Nie sądzę, abym widział go kiedyś lepiej dysponowanego, niż teraz - przyznał szkoleniowiec Warriors.

Boston Celtics walczyli z Utah Jazz, ale końcówka meczu była wzorowo w wykonaniu zespołu z Salt Lake City. Jazzmani pokonali Bostończyków 122:108, a aż 36 punktów rzucił Donovan Mitchell. Gwiazdor Utah trafił 6 na 13 rzutów za trzy, skrzydłowy Joe Ingles wykorzystał 5 na 11 takich prób. Bilans Jazz to już 10-2 u siebie, a w sumie 20-5! Daje im on aktualnie pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej przed Los Angeles Lakers i Clippers.

Derrick Rose wrócił do New York Knicks i w swoim pierwszym meczu od 2017 roku dla tego zespołu rzucił 14 punktów. Knicks musieli jednak uznać wyższość Miami Heat, którzy triumfowali po zaciętym finiszu 98:96.

Wyniki:

Detroit Pistons - Brooklyn Nets 122:111 (38:26, 25:28, 31:32, 28:25)
(Grant 32, Wright 22, Bey 15 - Irving 27, Harden 24, Green 10, Shamet 10)

Miami Heat - New York Knicks 98:96 (27:25, 30:30, 19:27, 22:14)
(Butler 26, Olynyk 20, Adebayo 19 - Payton 18, Rose 14, Barrett 13)

New Orleans Pelicans - Houston Rockets 130:101 (30:25, 33:25, 29:31, 38:20)
(Ingram 22, Hart 20, Williamson 20, Ball 15 - Wall 25, Gordon 23, Tate 13, House Jr. 13)

San Antonio Spurs - Golden State Warriors 91:114 (26:28, 24:22, 20:36, 21:28)
(Gay 17, Lyles 15, Johnson 13, Mills 13 - Curry 32, Paschall 15, Wiggins 14)

Utah Jazz - Boston Celtics 122:108 (24:27, 24:20, 42:32, 32:29)
(Mitchell 36, Ingles 24, Gobert 18 - Brown 33, Tatum 23, Theis 15)

Portland Trail Blazers - Orlando Magic 106:97 (31:19, 19:24, 34:30, 22:24)
(Lillard 36, Anthony 23, Trent Jr. 15 - Vucevic 27, Ross 22, Ennis 16)

Sacramento Kings - Philadelphia 76ers 111:119 (32:42, 39:24, 20:21, 20:32)
(Fox 34, Hield 21, Bagley 17 - Embiid 25, Harris 22, Curry 22, Simmons 14)

Czytaj także: 
[b]Ważne ogniwo wypada z gry. Jest zmiana w składzie kadry!
Jest transfer w NBA. Derrick Rose zmienił klub
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: trochę wolnego miejsca, mata, ręcznik... Tak trenuje znana trenerka

[/b]

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
11.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z BIG TRIO: Durant, Irving, Harden naprawdę BIG jest tylko DURANT.