NBA. Brak Duranta i Irvinga? Świetny Harden sam prowadzi Nets!

Getty Images / Steph Chambers / Na zdjęciu: James Harden
Getty Images / Steph Chambers / Na zdjęciu: James Harden

James Harden świetnie radzi sobie nawet bez Kevina Duranta i Kyriego Irvinga. "Brodacz" we wtorek poprowadził drużynę Brooklyn Nets do ważnego zwycięstwa z Portland Trail Blazers.

James Harden nie trafił za trzy ani razu, a próbował siedmiokrotnie, ale w sumie zdobył 25 punktów, miał też siedem zbiórek i aż 17 asyst. Leworęczny koszykarz pod nieobecność kontuzjowanego Kevina Duranta i pauzującego z powodów rodzinnych Kyriego Irvinga jest prawdziwym liderem Brooklyn Nets.

"Brodacz" we wtorek poprowadził nowojorczyków do zwycięstwa w Portland 116:112. To dzięki jego asystom rezerwowy środkowy, Nickolas Claxton rzucił aż 16 "oczek" w 22 minuty. Jeff Green dodał 20 punktów, w tym dwa celne wolne, które w końcówce przypieczętowały 30. sukces Nets w sezonie 2020/2021.

Jeszcze przed samym meczem nie było w ogóle wiadomo, czy Harden zagra. Gwiazdor rozważał odpuszczenie tego spotkania ze względu na problemy z kolanem, ale ostatecznie pojawił się na parkiecie i był nieoceniony dla swojego zespołu. 30-latek odkąd trafił do ligi w 2009 roku, rozegrał aż 871 meczów - więcej, niż ktokolwiek inny.

Blazers na nic zdały się 22 punkty Damiana Lillarda czy 19 "oczek", 19 zbiórek i sześć asyst Enesa Kantera. Lillard trafił zaledwie 5 na 17 oddanych rzutów z pola, w tym 3 na 14 z dystansu. Słabo wypadł też C.J. McCollum, który na 19 wykonanych prób, wykorzystał tylko pięć.

Nikola Jokić czy Nikola Vucevic? Tym razem lepszy był Serb, który zapisał przy swoim nazwisku 28 punktów, 15 zbiórek oraz 10 asyst, miał 12. triple-double w trwających rozgrywkach i poprowadził Denver Nuggets do sukcesu 110:99 nad zespołem Orlando Magic.

Phoenix Suns lepsi od Miami Heat. Goście z Arizony zwyciężyli 110:100, a ich zaliczka momentami przekraczała nawet 20 punktów. Bilans 29-13 zapewnia im w tym momencie pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej. Devin Booker w 27 minut rzucił 23 punkty, a DeAndre Ayton miał 17 "oczek" i 16 zbiórek.

Los Angeles Lakers bez kontuzjowanych LeBrona Jamesa i Anthony'ego Davisa nie dali rady New Orleans Pelicans, przegrywając zdecydowanie 111:128. Przed aktualnymi mistrzami NBA trudny czas. Luizjańczycy zdominowali osłabiony zespół Franka Vogela. Zbiórki padły ich łupem w stosunku 53-34, a niecodziennym wyczynem popisał się Josh Hart. Obwodowy rzucił tylko dwa punkty, ale ponadto zebrał 15 piłek, miał też pięć asyst i pięć przechwytów. Lakers we znaki wdali się Brandon Ingram (36 punktów) i Zion Williamson (27 punktów).

Wyniki:

Orlando Magic - Denver Nuggets 99:110 (15:30, 24:31, 30:19, 30:30)
(Fournier 31, Vucevic 18, Aminu 17 - Jokić 28, Murray 21, Porter Jr. 18)

New York Knicks - Washington Wizards 131:113 (39:31, 30:18, 39;31, 23:33)
(Randle 37, Barrett 21, Robinson 16 - Beal 22, Avdija 14, Westbrook 14, Hachimura 11, Wagner 11)

New Orleans Pelicans - Los Angeles Lakers 128:111 (32:29, 27:17, 43:30, 26:35)
(Ingram 36, Williamson 27, Alexander-Walker 18 - Harrell 18, Morris 16, Kuzma 16, Schroder 15)

Miami Heat - Phoenix Suns 100:110 (20:25, 23:33, 30:27, 27:25)
(Nunn 25, Adebayo 16, Butler 14 - Booker 23, Ayton 17, Crowder 13)

Golden State Warriors - Philadelphia 76ers 98:108 (17:35, 28:24, 40:21, 13:28)
(Oubre Jr. 24, Poole 19, Lee 16 - Harris 25, Simmons 22, Bradley 18)

Portland Trail Blazers - Brooklyn Nets 112:116 (41:37, 25:28, 25:27, 21:24)
(Lillard 22, Kanter 19, McCollum 16 - Harden 25, Green 20, Harris 17)

Czytaj także: Gortat posądzony o naruszenie "świętości Lewandowskiego". Jest odpowiedź byłej gwiazdy NBA
[b]Adrian Bogucki: Gdy zadzwonił Zastal, pomyślałem: "serio? chyba żartujesz!" [WYWIAD] 
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak to możliwe?! Nie uwierzysz, co w pokojowym hotelu zrobiła Anita Włodarczyk

[/b]

Komentarze (0)