NBA. Wściekły Luka Doncić, DeMar DeRozan trafił na zwycięstwo z Mavericks!

Getty Images / Tom Pennington / Na zdjęciu: Luka Doncić
Getty Images / Tom Pennington / Na zdjęciu: Luka Doncić

W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego w NBA odbyło się aż dziesięć meczów. Ciekawie było w Teksasie, gdzie Mavericks i Spurs do ostatnich sekund walczyli o końcowy triumf.

To było szalone spotkanie, w którym dziesięć razy był remis, a prowadzenie zmieniało się 12 razy. San Antonio Spurs prowadzili nawet 113:104 na niewiele ponad trzy minuty przed końcem, ale Dallas Mavericks przeprowadzili niesamowity zryw 13-4, a Luka Doncić wyrównał stan meczu celnym rzutem z półdystansu, gdy na zegarze pozostawało 19,8 sekundy (117:117).

Bohaterem został jednak nie Doncić, a DeMar DeRozan. Gwiazdor Spurs trafił do kosza na 0,5 sekundy przed końcową syreną i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 119:117. Gospodarze poprosili jeszcze o przerwę, ale próba Słoweńca z bardzo dalekiego dystansu nawet nie doleciała do obręczy.

Było to trzecie spotkanie obu zespołów w sezonie zasadniczym i dopiero pierwszy sukces podopiecznych Gregga Popovicha. DeRozan 27 ze swoich 33 punktów rzucił w drugiej połowie, a 25 "oczek" w całym spotkaniu uzbierał Dejounte Murray.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

- DeMar jest naszym strzelcem. Bierze na siebie odpowiedzialność już od bardzo dawna - zaznaczał w rozmowie z mediami Popovich. - Ma odwagę. Niektóre z tych kluczowych rzutów przestrzelił. Niektóre trafił, taka jest kolej rzeczy. Wraca i robi to ponownie - dodawał 72-letni uznany trener.

Mavericks przed 23. porażką nie uchroniło 31 punktów i 15 zbiórek Kristapsa Porzingisa czy 29 "oczek" Luki Doncicia. - Bardzo rozczarowujący - odpowiedział Słoweniec, zapytany o wynik niedzielnego meczu. - Tylko tyle mam do powiedzenia.

Boston Celtics zatrzymali Denver Nuggets. Goście z Massachusetts triumfowali 105:87, a kluczem do sukcesu okazała się ich seria 31-3 na przełomie trzeciej i czwartej kwarty. Jayson Tatum i Jaylen Brown, których występy przed meczem stały pod znakiem zapytania, rzucili wspólnie 48 punktów.

Bostończycy przerwali serię ośmiu zwycięstw Nuggets. i nie przeszkodził im w tym nawet fakt, że trafili tylko 7 na 33 oddane rzuty za trzy. Popełnili za to zaledwie dziewięć strat. W drużynie z Kolorado Nikola Jokić wywalczył 17 punktów, 10 zbiórek i 11 asyst, a Michael Porter miał 22 "oczka" i zebrał 11 piłek, ale skrzydłowy na 12 oddanych prób zza łuku, wykorzystał tylko jedną z nich.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Atlanta Hawks 101:105 (20:33, 25:19, 32:23, 24:30)
(Bridges 23, Rozier 18, Graham 16 - Bogdanović 32, Capela 20, Goodwin 17)

Denver Nuggets - Boston Celtics 87:105 (27:16, 24:29, 28:29, 8:31)
(Porter Jr. 22, Jokić 17, Campazzo 14 - Tatum 28, Brown 20, Smart 14, Walker 14)

Cleveland Cavaliers - New Orleans Pelicans 109:116 (39:29, 29:33, 26:28, 15:26)
(Wade 21, Love 19, Okoro 19, Osman 15 - Williamson 38, Ingram 27, Marshall 15)

Orlando Magic - Milwaukee Bucks 87:124 (19:32, 19:25, 29:28, 20:39)
(Bamba 21, Anthony 12 - Middleton 21, Portis 16, Forbes 13)

New York Knicks - Toronto Raptors 102:96 (27:16, 29:26, 22:34, 24:20)
(Randle 26, Barrett 19, Payton 11, Rose 11 - Trent Jr. 23, Lowry 19, Siakam 16)

Dallas Mavericks - San Antonio Spurs 117:119 (26:26, 30:25, 33:37, 28:31)
(Porzingis 31, Doncić 29, Richardson 16 - DeRozan 33, Murray 25, Walker 13)

Memphis Grizzlies - Indiana Pacers 125:132 (31:45, 32:29, 34:32, 28:26)
(Valanciunas 34, Morant 23, Anderson 15 - LeVert 34, Brogdon 29, Sabonis 18)

Minnesota Timberwolves - Chicago Bulls 121:117 (29:26, 37:29, 25:32, 30:30)
(Towns 27, Russell 27, Rubio 17 - LaVine 30, Vucevic 18, Brown Jr. 15)

Los Angeles Clippers - Detroit Pistons 131:124 (30:35, 33:27, 31:37, 37:25)
(Morris 33, George 32, Batum 14 - Jackson 26, Bey 25, Joseph 18)

Portland Trail Blazers - Miami Heat 98:107 (31:25, 17:31, 23:33, 27:18)
(Powell 17, McCollum 17, Lillard 12 - Adebayo 22, Butler 20, Nunn 15)

Czytaj także: Wielka forma Michała Sokołowskiego. Polak błyszczy we Włoszech
Maciej Lampe już znalazł nowy klub! 

Komentarze (0)