NBA. Wszystko jasne. Legenda wprowadzi Kobe'ego Bryanta do Hall od Fame

Michael Jordan będzie tym, który wprowadzi tragicznie zmarłego Kobe'ego Bryanta do Galerii Sław. Ceremonia odbędzie się 15 maja 2021, a oprócz wieloletniego lidera LA Lakers, w Hall od Fame znajdą się również chociażby Tim Duncan czy Kevin Garnett.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Kobe Bryant i Michael Jordan AFP / Na zdjęciu: Kobe Bryant i Michael Jordan
W połowie maja tego roku dojdzie do wspaniałej uroczystości, w trakcie której Kobe Bryant znajdzie się w koszykarskiej Galerii Sław. Było to już pewne od dłuższego czasu, jednak zagadką pozostawało to, kto wprowadzi tragicznie zmarłego zawodnika w poczet The Naismith Memorial Basketball Hall of Fame. Teraz już wszystko jasne. Tego zaszczytu dostąpi bowiem wielka legenda i prawdopodobnie najlepszy koszykarz w historii, Michael Jordan.

Na starcie swojej kariery Kobe zadawał wiele pytań MJ'owi, chciał stać się taki jak on. Duże znaczenie miała też dokładnie ta sama pozycja, na której obaj występowali. - Przyznam szczerze, że na początku było to dla mnie pewną udręką, ale z czasem stało się wielką pasją. Jak go poznałem, chciałem być najlepszym starszym bratem, jakim tylko mogłem być - powiedział Jordan.

Poza Bryantem, w HoF znajdą się również tacy zawodnicy, jak między innymi Tim Duncan (wprowadzony zostanie przez Davida Robinsona) i Kevin Garnett (Isiah Thomas), czyli jedni z najlepszych silnych skrzydłowych w historii NBA. Ponadto znajdzie się tam także legendarny trener Rudy Tomjanovich, który prowadził mistrzowskich Houston Rockets w latach 1994-95. Jego w Galerii Sław zaprezentuje z kolei ten, bez którego "Rakiety" prawdopodobnie nie zdobyłyby tych tytułów, czyli Hakeem Olajuwon.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

Pierwotnie uroczystość miała się odbyć pod koniec sierpnia ubiegłego roku, ale przez pandemię koronawirusa została przesunięta w czasie o kilka miesięcy. Dotyczyć będzie ona jednak tylko klasy 2020, zatem oficjalnie Bryant, Duncan czy Garnett będą figurować, jako wprowadzeni do Galerii Sław w 2020 roku. O tych kwestiach poinformował rok temu Jerry Colangelo.

- Z racji przyjmowanych do galerii sław postaci, klasa 2020 jest naprawdę wyjątkowa i zdecydowanie zasługuje na swoją własną uroczystość, odrębną od tej planowo mającej się odbyć w 2021 roku - zaznaczył wówczas 81-letni przewodniczący Basketball Hall of Fame.

A więc wszystko już jasne i pozostaje jedynie czekać na wystąpienie Jordana, który mówcą jest przecież bardzo dobrym.

Czytaj także:
NBA. Ziścił się najczarniejszy scenariusz. Jeden z liderów Denver Nuggets kończy sezon >>
NBA. Jaylen Brown katem Los Angeles Lakers. Trafił 17 na 20 oddanych rzutów! >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×