13. tytuł mistrza Polski na koncie VBW Arki Gdynia. W decydującym o tytule meczu podopieczne Gundarsa Vetry odpaliły niesamowite fajerwerki.
Arka już na starcie zaliczyła serię 13 punktów z rzędu, ale tą ucieczkę CCC zdołało jeszcze w miarę szybko "skasować". Druga okazała się już decydująca.
Gdynianki od początku trafiały na niesamowitej skuteczności z dystansu - przed przerwą miały 8/11 w tym elemencie - prym wiodła Marissa Kastanek, która miała na swoim koncie 4 takie trafienia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach
Decydujące dla losów meczu okazało się wejście w drugą połowę. Arka szybko zdobyła osiem punktów z rzędu, powiększając przewagę do stanu 53:32. CCC próbowało szarpać, ale tego dnia nie miały argumentów. Nie miały też sposobu na zatrzymanie rywalek.
27 punktów i 10 zbiórek miała Alice Kunek, 24 "oczka" i 11 asyst dodała Barbora Balintova - w drugiej połowie wychodziło im po prostu wszystko. Gdynianki trafiły 14 "trójek", zaliczyły 63 procent skuteczności rzutów z gry. Przy takich liczbach tytuł musiał zostać w Gdyni.
Tym razem "Pomarańczowe" cudu nie dokonały, ale całą serią finałową zapracowały na duży szacunek. Najskuteczniejszą zawodniczką CCC była tym razem Klaudia Gertchen, która jest jedną z największych wygranych tej serii pomimo porażki jej zespołu.
VBW Arka Gdynia - CCC Polkowice 97:69 (24:19, 21:13, 35:18, 17:19)
Arka: Alice Kunek 27 (10 zb), Barbora Balintova 24 (11 as), Sonja Greinacher 12, Marissa Kastanek 12, Artemis Spanou 11, Laura Miskiniene 11, Aldona Morawiec 0, Kamila Borkowska 0, Amalia Rembiszewska 0.
CCC: Klaudia Gertchen 14, Aaryn Ellenberg-Wiley 13, Keisha Hampton 10, Dragana Stanković 10, Kamile Nacickaite 9, Weronika Gajda 6, Alicja Grabska 4, Weronika Telenga 3, Amanda Kantzy 0, Julia Jeziorna 0, Patrycja Tomaszewicz 0.
stan rywalizacji: 3:2 dla VBW Arki Gdynia
Zobacz także:
Trener Śląska był... w szatni Zastalu. Nam mówi, jak się tam znalazł
Stal już ma medal. Igor Milicić: To cud, nikt na nas nie stawiał!