NBA. Thriller dla Lakers! 20-letni Horton-Tucker trafił na zwycięstwo

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Talen Horton-Tucker
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Talen Horton-Tucker

Los Angeles Lakers odnieśli we wtorek bardzo ważne zwycięstwo. Pokonali po dogrywce New York Knicks, a kluczowy rzut trafił Talen Horton-Tucker.

20-latek przymierzył z dystansu na 21,3 sekundy przed upływem dodatkowych pięciu minut, do których dobitką spod kosza w końcówce czwartej kwarty doprowadził wcześniej Wesley Matthews. Talen Horton-Tucker wyprowadził Los Angeles Lakers na prowadzenie 101:99 i takim wynikiem zakończyło się wtorkowe spotkanie, bo rzutu równo z syreną, kończącą dogrywkę nie trafił RJ Barrett.

New York Knicks mieli jeszcze też na zwycięstwo w ostatniej akcji czwartej odsłony, ale wtedy pomylił się Julius Randle. Triumf oznaczałby dla nich przypieczętowanie pierwszego od 2013 roku awansu do fazy play-off, jednak na potwierdzenie tego sukcesu nowojorczycy będą musieli jeszcze chwilę poczekać. Gościom na nic zdało się 31 punktów Randle'a czy 27 "oczek" Derricka Rose'a.

Horton-Tucker, który okazał się bohaterem Lakers, w 34 minuty zdobył 13 punktów, pięć zbiórek i 10 asyst, chociaż miał też siedem na 18 strat zespołu. Skrzydłowy Kyle Kuzma uzbierał 23 "oczka", a 20 miał ich Anthony Davis. Gwiazdor aktualnych mistrzów NBA tym razem miał słabszy dzień w ataku, bo trafił tylko 8 na 23 oddane rzuty z pola, ale dobrze spisywał się w defensywie.

Lakers z bilansem 39-30 są aktualne na siódmym miejscu w Konferencji Zachodniej i tracą jeden sukces do plasujących się wyżej Dallas Mavericks (40-29) i Portland Trail Blazers (40-29). Czy uda im się uniknąć udziału w turnieju play-in? Obrońcy tytułu musieliby na finiszu sezonu zasadniczego wyprzedzić któryś z powyższych dwóch zespołów.

Kyrie Irving został nieumyślnie trafiony łokciem w twarz przez Nikolę Vucevicia i musiał przedwcześnie zakończyć wtorkowe spotkanie, w którym Brooklyn Nets pokonali Chicago Bulls 115:107. Trener Steve Nash desygnował do gry dziewięciu zawodników, a ośmiu z nich dobiło do bariery dziesięciu zdobytych punktów - najwięcej w ich drużynie rzucił Kevin Durant (21). Nets mogą być niebawem jeszcze mocniejsi, bo do gry po pięciu tygodniach przerwy w środę wrócić ma James Harden.

Bulls przed 40. porażką nie uchronił nawet szalejący Zach LaVine. Gwiazdor zespołu z Chicago wykorzystał 15 na 27 oddanych prób, 6 na 11 z dystansu i miał w sumie 41 punktów. Bulls najprawdopodobniej zabraknie jednak w fazie play-off.

Kemba Walker i Jayson Tatum robili, co w ich mocy, uzbierali wspólnie 69 punktów, ale to nie wystarczyło Boston Celtics do pokonania Miami Heat. Podopieczni Erika Spoelstry triumfowali w hali TD Garden 129:121. Goście wykorzystali 16 na 30 rzutów za trzy, 5 na 7 miał w tym elemencie Goran Dragić, a 5 na 9 Duncan Robinson.

Heat oficjalnie zapewnili sobie udział w play-offach. - To coś oznacza. Nie chcemy zachowywać się, jakby to była jakaś oczywistość dla nas. Nie, tak nie jest, ale wciąż mamy ambitniejsze plany i chcemy osiągnąć więcej - komentował w rozmowie z mediami Spoelstra. Celtics najprawdopodobniej będą musieli walczyć w turnieju play-in. Ich bilans, to 35-34, a Heat, Knicks i Hawks mają 38-31.

Nikola Jokić 16 ze swoich 30 punktów zdobył z linii rzutów wolnych, Serb miał też 11 zbiórek i sześć asyst, a jego Denver Nuggets pokonali we wtorek Charlotte Hornets i odnieśli już 45. zwycięstwo w sezonie zasadniczym. Świetny był też skrzydłowy Michael Porter, który podobnie do Jokicia, zaaplikował rywalom 30 "oczek". 22-latek wykorzystał 12 na 18 oddanych prób z pola, w tym 6 na 10 za trzy.

Wyniki:

Boston Celtics - Miami Heat 121:129 (28:28, 28:34, 23:31, 42:36)
(Walker 36, Tatum 33, Fournier 20 - Herro 24, Robinson 22, Adebayo 22)

Toronto Raptors - Los Angeles Clippers 96:115 (19:27, 33:33, 19:25, 25:30)
(Boucher 16, Birch 13, Flynn 11 - Leonard 20, Mann 20, Zubac 18)

Indiana Pacers - Philadelphia 76ers 103:94 (26:33, 25:29, 24:13, 28:19)
(LeVert 24, McDermott 20, Holiday 16, Sabonis 16 - Harris 27, Simmons 20, Maxey 11)

Chicago Bulls - Brooklyn Nets 107:115 (23:32, 28:32, 23:29, 33:22)
(LaVine 41, White 16, Vucevic 12 - Durant 21, Harris 17, Brown 15)

Memphis Grizzlies - Dallas Mavericks 133:104 (28:27, 32:30, 36:25, 37:22)
(Morant 24, Brooks 22, Konchar 18 - Hardaway Jr. 19, Cauley-Stein 16, Brunson 15)

Milwaukee Bucks - Orlando Magic 114:102 (29:22, 30:26, 20:23, 35:31)
(Antetokounmpo 27, DiVinenzo 19, Lopez 17 - Anthony 18, Wagner 17, Harris 14)

Golden State Warriors - Phoenix Suns 122:116 (29:38, 29:28, 34:32, 30:18)
(Wiggins 38, Poole 20, Curry 21 - Booker 34, Paul 24, Crowder 20)

Sacramento Kings - Oklahoma City Thunder 122:106 (27:32, 35:33, 41:18, 19:23)
(Davis 27, Hield 21, Wright 21 - Williams 20, Bazley 18, Mykhailiuk 14)

Los Angeles Lakers - New York Knicks 101:99 po dogrywce (24:25, 31:31, 18:20, 18:15, 10:8)
(Kuzma 23, Davis 20, Drummond 16 - Randle 31, Rose 27)

Charlotte Hornets - Denver Nuggets 112:117 (26:38, 34:25, 26:28, 26:26)
(Graham 31, Rozier 21, Zeller 15, McDaniels 15 - Porter Jr. 30, Jokić 30, Gordon 17)

Detroit Pistons - Minnesota Timberwolves 100:119 (20:30, 20:32, 25:24, 35:33)
(Lee 22, Bey 21, Hayes 13 - Towns 28, Edwards 22, Rubio 19)

Czytaj także:
Davis dominował, Lakers odnieśli ważne zwycięstwo!
Wielkie osiągnięcie reprezentanta Polski! Michał Michalak królem strzelców Bundesligi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa

Źródło artykułu: