NBA. LeBron James złamał zasady bezpieczeństwa. Jest decyzja w sprawie jego występu w play-offach

Getty Images /  Kevin C. Cox / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: LeBron James

LeBron James złamał określone przez ligę NBA zasady bezpieczeństwa dotyczące pandemii koronawirusa. Pod znakiem zapytania stanął jego występ w pierwszym meczu I rundy play-offów. Liga podjęła już decyzję w tej sprawie.

W tym artykule dowiesz się o:

Kilka dni temu LeBron James wziął udział w wydarzeniu promującym jego markę tequili, o czym poinformował amerykański portal ESPN. Tym samym gwiazdor Los Angeles Lakers złamał zasady bezpieczeństwa określone przez ligę w protokole dotyczącym pandemii koronawirusa.

NBA dokładnie przyjrzała się całej sprawie i przeanalizowała wydarzenia, a następnie zdecydowała, że James nie zostanie w żaden sposób ukarany. Groziła mu nawet absencja w pierwszych spotkaniach I rundy play-offów, w której Lakers zmierzą się z Phoenix Suns.

Dlaczego liga podjęła taką decyzję? Według doniesień ESPN, udział LeBrona w tym wydarzeniu w żaden sposób nie przyczynił się do możliwości rozprzestrzenienia koronawirusa. Uczestnicy promocyjnego wydarzenia musieli bowiem przedstawić informację o zaszczepieniu lub negatywny wynik testu na koronawirusa.

Pierwszy mecz w rywalizacji Lakers z Suns odbędzie się już w niedzielny wieczór. Początek o godzinie 21:30 czasu polskiego.

Czytaj także:
NBA. Tak się wygrywa w play-offach! Middleton trafił na zwycięstwo, Bucks prowadzą
Dla jednych narkotyk, dla niego ratunek przed drugim światem. Substancja, która uratowała Lamara Odoma

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

Komentarze (4)
avatar
Perec Freitag
24.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jemu wolno wszystko. Taka to "demokracja" jest u nich, tu też. 
avatar
kiks
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze tego brakowały, żeby jakiś biały ukarał bojownika o równość ras. 
avatar
loko48
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No cóż, są równi i równiejsi. Zrobiłby to ktoś z końca ławki jakiejkolwiek drużyny i zostałby zawieszony, ale LeBron nietykalny.