EBL. Zmiana koncepcji w Enea Astorii. Artur Gronek stawia na jedynkę z Litwy

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna Astorii Bydgoszcz cieszy się z wygranej
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna Astorii Bydgoszcz cieszy się z wygranej

Dominykas Domarkas w przyszłym sezonie będzie odpowiadał za kwestię prowadzenia gry w Enea Astorii Bydgoszcz. Ostatnio 29-latek występował w klubie litewskiej ekstraklasy BC Prienai.

Po tym, jak w minionym sezonie za rozegranie w Enea Astorii Bydgoszcz odpowiadał Corey Sanders, a jeszcze wcześniej AJ Walton, działacze klubu z grodu nad Brdą - na czele z trenerem Arturem Gronkiem - zdecydowali się obrać zupełnie inną ścieżkę. W sezonie 2021/22 jedynką czarno-czerwonych będzie Litwin, Dominykas Domarkas.

29-letni leworęczny koszykarz minione rozgrywki spędził w BC Prienai. Łącznie wystąpił w 38 spotkaniach litewskiej ekstraklasy - LKL, w których zapisywał na swoim koncie po 9,6 punktu, 3,4 asysty i 2,2 zbiórki. Nie jest więc typem strzelca, jeśli chodzi o zdobycze (a takim był Sanders - śr. 18 pkt. w EBL), ale za to potrafi rozważnie prowadzić grę i nieźle czuję się na dystansie. Jeśli chodzi o rzuty zza łuku, trafiał 40 procent swoich prób.

Tym samym skład bydgoszczan powoli nabiera coraz konkretniejszych kształtów. Ważne umowy z klubem mają: Michał Chyliński, Markus Loncar, Jakub Nizioł, Michał Aleksandrowicz, Paulius Dambrauskas oraz Michał Krasuski, jeśli chodzi o zawodników broniących czarno-czerwonych barw w rozgrywkach 2020/21. Ponadto z Enea Astorią nadal związany jest Wiktor Rajewicz (ostatnio wypożyczony do I ligi). Zupełnie nowym nabytkiem jest natomiast podkoszowy Patryk Kędel.

22-latek w poprzednim sezonie bronił barw GKS-u Tychy, czyli klubu występującego na zapleczu ekstraklasy. Średnio spędzał na parkiecie po 24 minuty, w trakcie których notował po 11,3 punktu i 5,6 zbiórki. W fazie play-off zagrał nawet nieco lepiej. Choć jego ekipa odpadła po czteromeczowej serii z Sokołem Łańcut, Kędel zapisywał przy swoim nazwisku po 13,3 punktu i 6 zbiórek.

Zmiany zaszły również w sztabie szkoleniowym, choć pierwotnie miało do nich nie dojść. Stało się jednak inaczej, bowiem Marek Popiołek skorzystał z oferty z Radomia i został pierwszym trenerem HydroTrucka. Jego miejsce w Bydgoszczy, jako asystenta Artura Gronka, zajął Marcin Woźniak, który po 12 latach pracy we Włocławku zamienił Anwil na Enea Astorię.

Czytaj także:
NBA. Utah Jazz już stracili przewagę parkietu w play-offach. Donovan Mitchell wściekły na swoich szefów >>
Charles Barkley nie owija w bawełnę. "NBA nie ma jaj, aby zawiesić LeBrona" >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum w A klasie. Czy można mieć większego pecha?!

Źródło artykułu: