Najbliższy wtorek będzie pierwszym dniem przygotowań do nowych rozgrywek Sportino Inowrocław. Ze składu, który debiutancki sezon w PLK ukończył na 10. miejscu pozostali tylko Artur Robak oraz junior Kamil Stężewski. Nadal nie wiadomo, czy umowę przedłuży inny z młodych graczy, reprezentant juniorskiej reprezentacji Polski Hubert Wierzbicki.
Działacze klubu zakończyli już pierwszy etap budowy zespołu. Ostatnim polskim zawodnikiem, który podpisał kontrakt był Rafał Bigus. 33-letni środkowy to były reprezentant Polski, a zeszły rok spędził w PBG Basket Poznań. Zarówno on, jak i Grzegorz Arabas oraz Maciej Raczyński, którzy umowami ze Sportino związali się wcześniej, w poprzedniej latach współpracował już z obecnym szkoleniowcem inowrocławian Mariuszem Karolem. Ten miejsce na ławce trenerskiej kujawskiej ekipy zajął po Aleksandrze Krutikowie. Białorusin przez długi czas był jednym z kandydatów na to stanowisko też na nadchodzący rok. - Na razie nie mam żadnych konkretnych ofert. Poczekamy, zobaczymy. Może coś się trafi - mówi portalowi SportoweFakty.pl Krutikow.
Włodarze klubu wstępnie rozmawiali także z Łukaszem Wichniarzem. Skrzydłowy grał w Sportino w ubiegłym sezonie, jednak poprzez kontuzje nie mógł w pełni zaprezentować swoich umiejętności. Negocjacje nie trwały jednak zbyt długo. - Potwierdzam, że kontaktował się ze mną jeden z działaczy Sportino. Wszystko jednak bardzo szybko się zakończyło - wyjawił nam Wichniarz. Wychowanek KKS Poznań wybrał ostateczni ofertę Kotwicy Kołobrzeg, do której powrócił po trzech latach przerwy. - W Kołobrzegu mam dom, więc to kolejny plus mojej przeprowadzki - dodaje z uśmiechem.
Jedynym z polskich zawodników, który przyszedł do klubu, a wcześniej nie miał styczności z trenerem Karolem jest Przemysław Łuszczewski. Umowy z klubem podpisali również inowrocławscy juniorzy. Mikołaj Grod i Filip Burdacki to wychowankowie miejscowego Kasprowicza, ostatnio grający w Pyrze Poznań, z kolei Piotr Pomieciński ubiegły sezon spędził w drugoligowym Harmatanie Gniewkowo. Tam zresztą ma być wypożyczony wraz z Stężewskim i tym razem. - Jestem zadowolony ze składu, jakim obecnie dysponuje. We wtorek rozpoczynamy treningi do nadchodzących rozgrywek i na dzień dzisiejszy zawodnicy, jacy są w składzie, to wystarczająca ilość - ocenia dla naszego serwisu Mariusz Karol. Umowę z klubem zawarł do tej pory również jeden z obcokrajowców. Był nim Amerykanin Robert Jarvis, który do tej pory występował w uczelnianym zespole Oral Roberts (średnio ponad 17 punktów na mecz).