Ruszyły finały NBA! Świetne otwarcie Chrisa Paula i Phoenix Suns

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu od lewej: Brook Lopez i Chris Paul
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu od lewej: Brook Lopez i Chris Paul

Phoenix Suns w pierwszym meczu Finałów NBA nie pozostawili Milwaukee Bucks żadnych złudzeń, a świetnie w swoim debiucie na tym etapie zmagań wypadł Chris Paul.

Generał drużyny z Arizony zdobył 32 punkty (12/19 z gry, 4/7 za trzy), miał dziewięć asyst i poprowadził swoich Phoenix Suns do zwycięstwa 118:105. Chris Paul w samej trzeciej, jak się później okazało, kluczowej dla losów spotkania kwarcie, zaaplikował rywalom 16 "oczek".

Gospodarze wyszli wtedy nawet na prowadzenie 90:70 i to oni dyktowali warunki. Tamta odsłona zakończyła się wynikiem 35:27, a po 36 minutach gry ostatecznie zrobiło się 92:76.

Milwaukee Bucks, do których po przerwie spowodowanej kontuzją kolana wrócił Giannis Antetokounmpo, robili co w ich mocy, aby odrobić straty. Udało im się zbliżyć na dystans siedmiu "oczek" (94:101), ale wtedy Devin Booker trafił za trzy, a następnie dwa punkty dołożył też świetnie dysponowany Paul. Suns nie oddali inicjatywy.

ZOBACZ WIDEO: Bardzo gorące igrzyska w Tokio. "I tak będę musiała wystartować"

Wspomniany Booker dorzucił do dorobku zespołu 27 punktów, a potężne double-double miał środkowy, DeAndre Ayton (22 punkty, 19 zbiórek). Gospodarze uzyskali 96,2 proc. skuteczności w rzutach wolnych (25/26), a ponadto popełnili tylko dziewięć strat.

"Jedno jest. Jeszcze trzy do celu" - napisał na Twitterze LeBron James, odznaczając swojego przyjaciela, Chrisa Paula. James wie, jak smakuje mistrzostwo NBA, bo już cztery razy wygrywał ligę. CP3, który zaczynał profesjonalną karierę w 2005 roku, teraz awansował do Finałów po raz pierwszy.

To był debiut na tym etapie także dla dwukrotnego MVP sezonów zasadniczych, Giannisa Antetokounmpo. Grek, zmagający się ostatnio z problemami zdrowotnymi, we wtorek spędził na parkiecie 35 minut i zdobył 20 punktów, 17 zbiórek oraz cztery asysty. Skrzydłowy Khris Middleton miał 29 "oczek", ale Bucks zabrakło wsparcia Jrue Holidaya, który umieścił w koszu tylko 4 na 14 oddanych prób.

Drugi mecz Finałów NBA, ponownie w Phoenix, odbędzie się w nocy z czwartku na piątek o godz. 3:00 czasu polskiego.

Wynik:

Phoenix Suns - Milwaukee Bucks 118:105 (30:26, 27:23, 35:27, 26:29)
(Paul 32, Booker 27, Ayton 22 - Middleton 29, Antetokounmpo 20, Lopez 17)

Stan serii: 1-0 dla Suns

Czytaj także:
Polscy koszykarze nie przeszli bramy raju. Znamy wszystkich uczestników turnieju olimpijskiego

Magia w Kownie. "Pan koszykarz" Luka Doncić spełnił swoją wielką misję

Komentarze (0)