EBL. Niewiarygodna końcówka i niespodzianka! Maurice Watson okradł Trefl Sopot

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Maurice Watson
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Maurice Watson

Niesamowity Maurice Watson bohaterem Twardych Pierników Toruń w Sopocie! Amerykański rozgrywający zaliczył kluczowy przechwyt i zdobył decydujące punkty na 0,8 sekundy przed końcem! Goście wygrali 91:89.

Genialne otwarcie sezonu w Ergo Arenie! Ostatnie sekundy nie były dla fanów o słabych sercach, a to, co zrobił Maurice Watson zostanie na długo w pamięci obu stron.

Torunianie w czwartej kwarcie prowadzili 80:70, ale kilka błędów sprawiło, że Trefl szybko doszedł i pół minuty przed końcową syreną po punktach Michała Kolendy był już na prowadzeniu 89:87.

Po kolejnej skutecznej akcji Watsona był jednak remis. Trener gości Ivica Skelin wymyślił... faul i wysłał na linię rzutów wolnych Brandona Younga. Ten chybił dwukrotnie, a po chwili sam popełnił przewinienie na Watsonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

Lider Twardych Pierników... również nie wykorzystał żadnej ze swoich prób! Po chwili zdołał jednak ukraść piłkę z rąk Dariousa Motena i na 0,8 sekundy przed końcem wykończył kluczową akcję dla losów całego spotkania, które sam zakończył z dorobkiem 21 punktów, 13 asyst i 5 zbiórek.

Sam początek nie napawał jednak optymizmem torunian. Trener Skelin nie mógł patrzeć na grę swoich podopiecznych, który w nieco ponad cztery minuty stracili 19 punktów. Szybko wzięta przerwa uzdrowiła jednak Twarde Pierniki.

Problemem nie do rozwiązania okazało się jedynie zatrzymanie Yannicka Franke, który już w sparingach pokazywał wielką formę. W niedzielę w swoich statystykach uzbierał 24 "oczka" (9/13 z gry w tym cztery trafione "trójki"), 8 asyst i 5 zbiórek.

Trefl zaliczył zatem falstart, a Twarde Pierniki pokazały, że nie można ich skreślać. Aaron Cel wspominał, że torunianie muszą dobrze wejść w sezon i sam dołożył dużą cegiełkę do sukcesu notując 18 punktów. W poprzednim sezonie razem z kolegami na pierwszy triumf musiał czekać aż do szóstej kolejki.

Trefl Sopot - Twarde Pierniki Toruń 89:91 (29:27, 15:23, 24:24, 21:17)

Trefl: Yannick Franke 24, Darious Moten 18 (10 zb), Josh Sharma 16, Michał Kolenda 13, Brandon Young 8, Karol Gruszecki 4, Mateusz Szlachetka 3, DeAndre Davis 1.

Twarde Pierniki: Maurice Watson 21 (13 as), Trevon Thompson 19, Aaron Cel 18, James Eads III 9, Michał Samsonowicz 9, Andre Spight 7, Michał Kołodziej 4, Szymon Janczak 4, Bartosz Diduszko 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Maszyna ruszyła po przerwie, obwód zza oceanu zrobił różnicę
Gorzki debiut nowego trenera HydroTrucku. "Pierwsze koty za płoty? Czas pokaże"

Źródło artykułu: