Pechowa "trójka" HydroTrucku. Zimnokrwisty Lewis załatwił sprawę

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michael Lewis
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michael Lewis

Jest mecz w Radomiu, jest horror! HydroTruck nie ma jednak szczęścia do końcówek we własnej hali, w której przegrał po raz trzeci w sezonie - tym razem 75:78 z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Podopieczni trenera Marka Popiołka fatalnie zaczęli, bo już w pierwszej kwarcie przegrywali dwucyfrowo (11:25). Ruszyli jednak w pogoń, a w 31. minucie po raz pierwszy prowadzili.

Potem mieli nawet 6 "oczek" przewagi (po serii 11:2 prowadzili 65:59), ale dowieźć sukcesu do końcowej syreny nie zdołali. A duża w tym "zasługa" Michaela Lewisa (18 punktów, 3 asysty i 2 zbiórki).

Amerykanin w końcówce wziął całą ofensywną grę MKS-u na swoje barki - zdobył ostatnich osiem punktów dla ekipy Jacka Winnickiego, w tym wykorzystując z zimną krwią cztery kluczowe rzuty wolne w ostatnich sekundach.

HydroTruck próbował jeszcze ratować się szalonymi "trójkami". Pierwszą wykorzystał A.J. English, ale rzut na dogrywkę Aleksandra Lewandowskiego już celu nie doszedł. English z powodu przekroczonego limitu przewinień siedział już wtedy na ławce. Radomianie przegrali trzeci domowy mecz w tym sezonie różnicą trzech punktów!

MKS wygrał, ale sztab szkoleniowy ponownie stracił dużo nerwów. Dąbrowianie zaczęli znakomicie, nie do zatrzymania byli Josip Sobin i D.J. Fenner. Ten drugi potem "zniknął", a i cały zespół stanął w ataku. Przełamanie przyszło jednak w najbardziej odpowiednim momencie.

HydroTruck Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 75:78 (11:25, 22:19, 23:15, 19:19)

HydroTruck: A.J. English 23, Aleksander Lewandowski 15, Michael Moore 12 (10 zb), Filip Kraljević 12, Danilo Ostojić 7, Anthony Ireland 2, Filip Zegzuła 2, Paweł Dzierżak 0, Daniel Wall 0.

MKS: Michael Lewis 18, Josip Sobin 16, D.J. Fenner 12, Marcin Piechowicz 11, Filip Małgorzaciak 6, Jakub Motylewski 6, Nic Moore 5, Milivoje Mijović 4, Alan Czujkowski 0, Adam Brenk 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Ograli już Stal i Zastal. "Taki Anwil chcemy oglądać"
James Florence show. Niewiarygodne trafienie w PLK!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz

Źródło artykułu: