Rollercoaster reprezentanta Polski. Michał Michalak idzie w górę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Michał Michalak
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Michał Michalak
zdjęcie autora artykułu

Michał Michalak mógł świętować swój pierwszy triumf w Bundeslidze w barwach drużyny EWE Baskets Oldenburg. Reprezentant Polski miał udział w pokonaniu Hakro Merlins Crailsheim.

W tym artykule dowiesz się o:

Swojego debiutu w ekipie EWE Baskets Oldenburg nasz reprezentacyjny rzucający nie mógł zaliczyć do udanych. Sam miał 0/3 z gry, a jego zespół przegrał z Niners Chemnitz 78:79.

Na szczęście szansa na rehabilitację przyszła bardzo szybko - we wtorek jego drużyna stoczyła wyrównany, ale zwycięski 82:79 bój z Hakro Merlins Crailsheim.

Co ciekawe, po "trójce" Michała Michalaka w trzeciej kwarcie EWE Baskets prowadziło nawet 65:54, ale już w połowie czwartej wynik brzmiał 75:68 na korzyść gości. Ekipie Polaka udało się jednak wrócić. Kluczem była defensywa - przez ostatnie 4 i pół minuty rywale z Crailsheim nie zdobyli żadnego punktu.

Polak spędził na parkiecie niespełna 18 minut. W tym czasie zanotował 9 punktów (3/10 z gry, w tym 2/5 z dystansu), 4 zbiórki i przechwyt. Miał też 3 straty. Przypomnijmy, że sezon 2020/2021 w BBL zakończył jako król strzelców.

- Poprawiliśmy wiele błędów, które popełniliśmy w Chemnitz - cieszył się po pierwszej wygranej w sezonie trener ekipy z Oldenburga Mladen Drijencic. Pierwsze spotkanie w Oldenburgu po "sezonie covidowym" z trybun oglądało 4 tysiące fanów.

Na swój drugi występ czeka też zawodnik Syntainics MBC Jakub Garbacz. Jego zespół mecz ma zaplanowany na czwartek, 30 września, kiedy to na wyjeździe zmierzy się z Basketball Lowen Braunschweig.

Zobacz także: "Kadra Taylora doszła do ściany". Ekspert mówi, czego oczekuje od Milicicia Łukasz Kolenda: Bardzo mały margines błędu. Ale to dobrze!

Źródło artykułu: