Wielka rzecz. LeBron James dokonał tego, jako dopiero piąty zawodnik w NBA

Getty Images / Justin Ford / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Justin Ford / Na zdjęciu: LeBron James

LeBron James został piątym koszykarzem w historii, który dobił do bariery stu triple-double. Gwiazdor Los Angeles Lakers nie miał jednak powodów do świętowania.

Wszystko przez to, jak potoczył się czwartkowy mecz jego drużyny. Los Angeles Lakers znów zawiedli i doznali już 13. porażki w sezonie. Memphis Grizzlies, osłabieni brakiem kontuzjowanego Ja Moranta i objętego protokołem sanitarnym Dillona Brooksa, pokonali "Jeziorowców" 108:95.

Zespół ze stanu Tennessee do szóstego sukcesu w siódmym ostatnim meczu poprowadził podkoszowy Jaren Jackson, zdobywca 25 punktów. Desmond Bane dodał 23 "oczka", trafiając 5 na 11 oddanych rzutów za trzy.

LeBron James skompletował w czwartek setne triple-double w karierze, a 27. w barwach Lakers, ale nie miał powodów do zadowolenia. Lakers popełnili aż 22 straty i po przyzwoitej postawie w pierwszej kwarcie (29:25), przegrali wszystkie trzy następne odsłony. Grizzlies w drugiej połowie potwierdzili swoją wyższość.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner surowy w ocenie polskich skoczków. "Wydawało się, że gorzej być nie może"

- Druga kwarta była momentem, w którym daliśmy sobie przejąć inicjatywę. Popełnialiśmy straty, nie zbieraliśmy i nie kwapiliśmy się do bezpańskich piłek - zaznaczał w rozmowie z dziennikarzami trener purpurowo-złotych, Frank Vogel.

James zdobył 20 punktów, 10 zbiórek i 11 asyst, a 22 "oczka" miał Anthony Davis. Mało aktywny w ataku był Russell Westbrook, który wywalczył tylko dziewięć punktów, a ponadto popełnił sześć strat. LeBron został piątym zawodnikiem w historii, który dobił do bariery stu triple-doble.

Utah Jazz nie mieli w czwartek problemów z pokonaniem Philadelphia 76ers (118:96). Goście z Salt Lake City pokazali, co znaczy drużynowa koszykówka. Ośmiu ich zawodników rzuciło 10 lub więcej punktów, a najlepszy był Donovan Mitchell, autor 22 "oczek". Rudy Gobert skompletował solidne double-double: 17 punktów i 21 zbiórek.

Wszechstronny Nikola Jokić nie uchronił swoich Denver Nuggets od 13. porażki w sezonie. Serb uzbierał 22 punkty, 13 zbiórek i 10 asyst, chociaż trafił tylko 2 na 8 oddanych rzutów z dystansu, a to San Antonio Spurs triumfowali na własnym parkiecie 123:111. Derrick White rzucił 23 "oczka", drużyna Gregga Popovicha legitymuje się aktualnie bilansem 9-15.

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Utah Jazz 96:118 (32:27, 22:34, 22:27, 20:30)
(Embiid 19, Curry 18, Harris 17 - Mitchell 22, Gobert 17, Bogdanović 14, Whiteside 14)

Memphis Grizzlies - Los Angeles Lakers 108:95 (25:29, 34:24, 26:25, 23:17)
(Jackson Jr. 25, Bane 23, Melton 12, Jones 12 - Davis 22, James 20, Bradley 10, Horton-Tucker 10)

San Antonio Spurs - Denver Nuggets 123:111 (37:29, 37:36, 26:25, 23:21)
(White 23, Walker 21, Murray 20 - Gordon 25, Jokić 22, Barton 19)

Czytaj także:
Stephen Curry znów to zrobił. Trafił niesamowity rzut

Arged BM Stal nie dała rady. Pozostał mecz o wszystko!

Komentarze (0)