W okrojonym składzie, ale z jasnym celem ruszył na ostatni grupowy mecz w Alpe Adria Cup zespół Jacka Winnickiego.
Zabrakło kontuzjowanych Caio Pacheco, Jakuba Motylewskiego i Filipa Małgorzaciaka. Cel był prosty - MKS nie mógł sobie pozwolić na porażkę różnicą więcej niż ośmiu punktów.
I zaczęło się obiecująco, bo po pierwszej kwarcie dąbrowianie mieli sześć punktów przewagi. Wszystko było nieźle, aż do drugiej połowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zaręczyny w przerwie meczu? To się nigdy nie znudzi
Po punktach Adam Brenk MKS prowadził 50:42 i potem stracił dziesięć punktów z rzędu, a gra dąbrowian zupełnie się posypała. Gospodarze przejęli mecz i zaczęli budować przewagę, która rekordowo osiągnęła pułap 20 punktów (89:69).
Finalnie dąbrowianie przegrali różnicą 16 "oczek" i do ćwierćfinałów Alpe Adria Cup awansowali nie z pierwszego, a z drugiego miejsca.
3/26 w rzutach za trzy punkty - to bez dwóch zdań kluczowa statystyka po stronie MKS-u. Kolejną, to zaledwie siedem strat. Statystycznie najlepiej wypadli podkoszowi Josip Sobin (14 punktów i 8 zbiórek) oraz Milivoje Mijović (17 "oczek").
Spisski Rytieri - MKS Dąbrowa Górnicza 92:76 (21:27, 21:21, 24:6, 26:22)
Spisski: Marko Stevanović 25 (12 zb), David Dennis 15, Adam Antoni 15, Michal Batka 14, Ivan Gavrilović 12, Mike Morsell 7, Dalibor Hlivak 4, Lukas Krajnak 0, Ivan Zidzik 0.
MKS: Milivoje Mijović 17, Michał Nowakowski 15, Josip Sobin 14, Devyn Marble 11, Michael Lewis 11, Adam Brenk 3, Marcin Piechowicz 3, Alan Czujkowski 2, Wiktor Rajewicz 0.
# | Drużyna | M | Pkt. | W | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Spisski Rytieri | 6 | 10 | 4 | 2 | 472 | 466 |
2. | MKS Dąbrowa Górnicza | 6 | 10 | 4 | 2 | 518 | 457 |
3. | BK Gorica | 6 | 9 | 3 | 3 | 518 | 497 |
4. | BK IMMOunited Dukes | 6 | 7 | 1 | 5 | 407 | 499 |
Zobacz także:
Bohater, który wcześniej nabroił. Trudny w komunikacji
"Zamknij się skurw*****". Kevin Durant ukarany przez NBA