Gwiazdor Memphis Grizzlies w pierwszej kwarcie źle podał i stracił piłkę, ale bardzo szybko ją odzyskał. Ja Morant pobiegł za pędzącym w stronę kosza zawodnikiem Los Angeles Lakers, wyskoczył w górę i spektakularnie zablokował jego rzut.
22-latek dotknął tablicy głową i złapał piłkę w dwie ręce. Materiał wideo, prezentujący ten blok na stałe zapisze się w historii NBA.
To było trzecie bezpośrednie starcie Grizzlies z Lakers w tym sezonie. Bilans? 3-1 dla "Niedźwiadków". Podopieczni Taylora Jenkinsa w niedzielę nie dali "Jeziorowcom" żadnych szans.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"
Goście zaczęli swoją dominację w drugiej kwarcie (38:25), a po trzech odsłonach zrobiło się nawet 107:80. W ostatnich 12 minutach żadna z drużyn nie eksploatowała już swoich liderów, a spotkanie w hali Crypto.com Arena zakończyło się wynikiem 127:119.
Grizzlies odnieśli dziewiąte z rzędu, a 28. zwycięstwo w kampanii 2021/2022. Lakers, którzy wciąż muszą radzić sobie bez kontuzjowanego Anthony'ego Davisa, doznali 20. porażki.
LeBron James był świetny w ataku. Lider purpurowo-złotych zdobył 35 punktów, dziewięć zbiórek i siedem asyst, trafiając 14 na 19 oddanych rzutów z pola, w tym 3 na 4 za trzy, ale ponadto żaden z zawodników pierwszej piątki Lakers nie dobił nawet do bariery dziesięciu "oczek". Russell Westbrook rzucił... sześć punktów.
Dla Grizzlies 23 punkty wywalczył Desmond Bane, a 21 "oczek", 12 zbiórek i aż sześć bloków zanotował Jaren Jackson. Ja Morant miał 16 punktów oraz siedem asyst.
Czytaj także:
Kosmiczna kasa dla Marcina Gortata
Porównania do legendy PLK nie dziwią! Nowa gwiazda polskiej ligi: Nie myślę o NBA [WYWIAD]