Reagują na problemy. To ostatni transfer tego klubu w tym sezonie
Ten zespół najpierw stracił liderkę, potem doznał bolesnej porażki w prestiżowym meczu ligowym, a teraz dokonał wzmocnienia - tak w skrócie wyglądają ostatnie dni Ślęzy Wrocław.
Już bez Amerykanki w składzie wrocławianki udały się na derbowy mecz z BC Polkowice. Rywalki, które były faworytkami, rozbiły Ślęzę aż 85:46. - Zdominowały mecz. Nie byłyśmy w stanie się im dziś przeciwstawić - przyznała po spotkaniu Monika Jasnowska.
- Zabiły nas "trójkami". Zdemolowały na desce - dodał trener Arkadiusz Rusin. Podkreślił, że teraz jego zespół ma dwa tygodnie przerwy co może być kluczowe na decydującą fazę rundy zasadniczej.
Wiadomo już, że do gry wrocławski zespół wróci z nową koszykarką, którą została doświadczona rozgrywająca, Włoszka Maddalena Gorini. Poprzednim pracodawcą 30-letniej zawodniczki był turecki Hatay Buyuksehir.
Reprezentując barwy tego klubu w rozgrywkach EuroCupu notowała średnio 10,6 punktu, 2,3 zbiórki i 2 asysty. Teraz w Ślęzie będzie musiała zastąpić Wilson. Trzeba jednak dodać, że to koszykarki prezentujące zupełnie odmienny styl gry.
Pierwszym testem dla Gorini w nowym klubie będzie turniej o Suzuki Puchar Polski Kobiet, który w dniach 28-30 stycznia odbędzie się w Bydgoszczy. Pierwsze ligowe starcie czeka na początku lutego, kiedy to Ślęza zagra z SKK Polonią Warszawa.
Zobacz także:
Zapadła decyzja ws. Kevina Duranta. Nie zagra w prestiżowym meczu
To on uciszył kibiców mistrza! Sąsiad Mike'a Taylora robi furorę w polskiej lidze