Wiślaczki nie miały kłopotów z pokonaniem Baschet ICIM Arad, który podobnie jak krakowianki zagra w zbliżającym się sezonie w Pucharze FIBA EuroCup. Rumunki prowadziły tylko w pierwszej minucie spotkania (2:0), jednak później na parkiecie dominowały wyłącznie zawodniczki "Białej Gwiazdy".
Z kolei torunianki w walce z przygotowującymi się do występów w Eurolidze zespołem z Pragi prowadziły w miarę wyrównaną walkę przez prawie trzy kwarty. W ostatniej odsłonie meczu mocna ekipa mistrzyń Czech, w której grają reprezentantki tego kraju, dodatkowo wsparte świetną Łotyszką Zane Tamane, spokojnie dobiły Polki.
I właśnie z ekipą z Pragi, w pierwszym meczu finałów, zmierzy się teraz Wisła Can-Pack. Będzie mieć więc świetną okazję do pomszczenia porażki Energii.
Wisła Can-Pack Kraków - Baschet ICIM Arad 87:52 (24:9, 18:20, 27:9, 18:14)
Wisła Can-Pack: Skorek 18, Zohnová 17, Kobryn 17, Majewska 13, Kotnis 9, Cohen 5, Gburczyk 4, Kułaga 3, Gajdosz 1.
ZVVZ USK Praga - Energa Toruń 82:59 (22:17, 18:17, 21:17, 21:8)
Energa: Krawiec 11, Chomać 10, Gajda 9, Jasnowska 9, Waligórska 7, Tłumak 6, Radwan 4, Gulak-Lipka 3.