Naturalizowani koszykarze w koszykówce to temat bardzo powszechny. Koszulkę reprezentacji Polski zakładki między innymi: Joseph McNaull, Lewis Lofton, Eric Elliott, Jeff Nordgaard, David Logan, Thomas Kelati, czy ostatnio A.J. Slaughter, który został naturalizowany w 2015 roku.
Jak dowiedział się "Przegląd Sportowy", z orzełkiem na piersi może wystąpić kolejny Amerykanin. Zainteresowany przyjęciem polskiego obywatelstwa jest... Malcolm Brogdon, czołowy koszykarz Indiany Pacers. "Brogdon mógłby zagrać w naszej drużynie już podczas tegorocznego EuroBasketu" - czytamy.
Zawodnika o takich umiejętnościach w polskiej kadrze jeszcze nie było. Jak to możliwe, że 29-latek może grać dla Polski?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
Amerykanina łączą z naszym krajem związki rodzinne. Ojciec żony, a także krewni Victorii Brogdon (wcześniej Janowski) podchodzą z okolic Słupska.
Koszykarz odwiedził Polskę latem ubiegłego roku. Pojawił się w Słupsku, w którym trenował u boku Pawła Leończyka.
- Brogdon zapytał o możliwość trenowania tutaj i właśnie przez rodzinę ta sprawa trafiła do mnie. Udało się załatwić halę, a Malcolm chciał żeby ktoś pomógł mu w treningu. Padło na mnie i mam nadzieję, że Malcolm jest zadowolony z zajęć - podkreślał Leończyk.
Kibice śledzący NBA doskonale znają tego zawodnika. Brogdon w sezonie 2016/17 był najlepszym debiutantem NBA, a po trzech solidnych sezonach w Milwaukee w 2019 roku przeniósł się do Indiany Pacers. W poprzednim sezonie notował średnio 21.2 punktów, 5.3 zbiórek i 5.9 asyst na mecz.
Amerykanin ma ważny kontrakt z klubem do końca sezonu 2024/2025. Zarabia średnio ponad 21 milionów dolarów za rok gry, dlatego pieniądze nie są dla niego motywem, aby przyjąć polski paszport i grać w naszej kadrze.
Zobacz także:
Spadek? Nie ma takiej opcji! Kapitan Startu szczerze o sezonie, formie i... kadrze
"Zabrakło nam siły, nie mieliśmy energii". Artur Pacek: To puste frazy [WYWIAD]