Nerwowo! Gorące derby, które będą miały swoją kolejną odsłonę

Działo się! Twarde Pierniki Toruń znalazły sposób na przełamanie, pokonały Anwil Włocławek 94:85 i przedłużyły rywalizacje w ćwierćfinale Energa Basket Ligi.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
mecz Twarde Pierniki Toruń - Anwil Włocławek PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz Twarde Pierniki Toruń - Anwil Włocławek
"Najważniejsze derby w Polsce" rozgrzały fanów do czerwoności! Było wszystko. Emocje do samego końca, walka na parkiecie, brudna gra i... będziemy grać dalej.

Twarde Pierniki w nerwowej końcówce wyrwały to, co chciały i pozostają w grze o półfinał Energa Basket Ligi.

Jak wielka była walka niech świadczy fakt, że Twarde Pierniki kończyły mecz bez trzech swoich ważnych graczy (Manigat, Amigo, Eads), a Anwil bez czterech (Mathews, Petrasek, Dimec, Bell).

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

Początek meczu był optymistyczny dla "Rottweilerów", którzy otwarli go serią 12:2. Gospodarze zdołali się zerwać i odrobić straty, ale Anwil odbił piłeczkę i na przerwę schodził mając siedem "oczek" zaliczki (48:41).

W porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami, tym po zmianie stron tym razem to Twarde Pierniki wyglądały lepiej. W trzeciej kwarcie odrobili wszystkie straty, a rozpędzeni poszli za ciosem w kluczowych minutach.

Wielkim liderem torunian był Roko Rogić, który w tej serii jest wielki i kluczowy. W niedzielę uzbierał 23 punkty, osiem asyst i siedem zbiórek. Wymusił aż 11 fauli rywali i stawał 18 razy na linii rzutów wolnych.

Anwil ratować na finiszu próbował jeszcze Kamil Łączyński, ale tego dnia Twarde Pierniki nie dały sobie odebrać triumfu i seria potrwa dalej.

Mecz numer cztery zaplanowano na wtorek 26 kwietnia (godz. 19:30). Rywalizacja toczy się do trzech wygranych. W półfinale czeka już Legia Warszawa, która w trzech meczach odprawiła obrońców tytułu, drużynę Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski.

Twarde Pierniki Toruń - Anwil Włocławek 94:85 (21:22, 20:26, 21:14, 32:23)

Twarde Pierniki: Roko Rogić 23, Aaron Cel 15, Jahenns Manigat 11, Daniel Amigo 11, Michał Samsonowicz 11, James Eads 10, Bartosz Diduszko 4, Michał Kołodziej 4, Szymon Janczak 2, Przemysław Karnowski 0.

Anwil: Kamil Łączyński 18, Kyndall Dykes 16, Jonah Mathews 15, Michał Nowakowski 12, James Bell 11, Ziga Dimec 8, Luke Petrasek 3, Szymon Szewczyk 2, Alex Olesiński 0, Marcin Woroniecki 0.

stan rywalizacji: 2:1 dla Anwilu Włocławek

Zobacz także:
Astoria ma trenera. Były asystent Artura Gronka wraca do bydgoskiego klubu
Krok od sensacji w NBA. Nets i Durant na skraju odpadnięcia z play-offów

Kto wygra mecz numer cztery?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×