17-0 Suns! To była seria, która dobiła Mavericks. Heat roznieśli 76ers

Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Chris Paul
Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Chris Paul

Dwa mecze w lidze NBA, dwa wysokie zwycięstwa gospodarzy. Jak na razie w tych seriach wszystkie drużyny skutecznie bronią własnego parkietu.

Miami Heat po dwóch porażkach w Filadelfii, odpowiedzieli 76ers. Drużyna z Florydy u w hali American Airlines Arena we wtorek rozbiła rywali aż 120:85.

Jimmy Butler zdobył 23 punkty, zebrał też dziewięć piłek, a 26-letni rzucający obrońca, Max Strus, w 28 minut zapisał przy swoim nazwisku 19 "oczek" oraz 10 zbiórek. Kyle Lowry pauzował przez kontuzję.

Gospodarze, w przeciwieństwie do 76ers, mieli dobry dzień i uzyskali 53,6-proc. skuteczności w rzutach z pola. Podopieczni Doca Riversa trafili tylko 31 na 85 oddanych prób, w tym 9 na 32 za trzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk

- Nie byliśmy dziś wystarczająco skupieni - tłumaczył w rozmowie z mediami lider 76ers, Joel Embiid. Kameruńczyk, który gra pomimo problemów zdrowotnych, wywalczył we wtorek 17 punktów i zebrał pięć piłek. James Harden miał tylko 14 "oczek".

Heat w czwartej kwarcie, którą wygrali 39:19, dobili Sixers i w serii do czterech zwycięstw, prowadzą 3-2. Jak na razie każda z drużyn broniła własnego parkietu.

Tak jest też w przypadku rywalizacji Phoenix Suns z Dallas Mavericks. Drużyna z Arizony prowadziła 2-0 po dwóch meczach u siebie, ale po dwóch spotkaniach w Teksasie, zrobiło się 2-2. Teraz ponownie seria przeniosła się do hali Talking Stick Resort Arena i Suns znów okazali się lepsi, triumfując tym razem 110:80.

Gospodarze po zmianie stron zanotowali serię 17-0, która pozwoliła im przejąć kontrolę nad meczem. Od stanu 51:50, zrobiło się 68:50. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 33:14, a czwarta 28:20.

Devin Booker rzucił 28 punktów, Chris Paul miał 10 asyst, a DeAndre Ayton dodał do dorobku Suns 20 "oczek". - Nie oczekujemy tego, że wygramy za każdym razem 4-0. Wiemy, że nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie. Braliśmy już udział w niejednej rywalizacji, musimy bronić własnego parkietu - zaznaczał w rozmowie z reporterem ESPN Booker.

Mavericks popełnili 16 strat, ale co bardziej istotne, trafili tylko 8 na 32 oddane próby zza łuku. Luka Doncić uzbierał 28 punktów i zebrał 11 piłek. Jalen Brunson wywalczył 21 "oczek", ale we wtorek to Suns zdominowali wydarzenia na parkiecie, szczególnie w drugiej połowie.

Wyniki:

Miami Heat - Philadelphia 76ers 120:85 (31:19, 25:25, 25:22, 39:19)
(Butler 23, Strus 19, Vincent 15 - Embiid 17, Harden 14, Harris 12)

Stan serii: 3-2 dla Heat

Phoenix Suns - Dallas Mavericks 110:80 (23:26, 26:20, 33:14, 28:20)
(Booker 28, Ayton 20, Bridges 14, Johnson 14 - Doncić 28, Brunson 21, Bertans 10)

Stan serii: 3-2 dla Suns

Czytaj także: Będzie piąty mecz! Na obsadę finału PLK musimy poczekać

Komentarze (1)
avatar
zaamael
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hala Phoenix Suns to Footprint Center. Talking Stick Resort nazywała się kilka lat temu