Gorąco w polskiej lidze. Oto kolejne transfery!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kibice kochający transfery nie mogą narzekać na nudę. Na rynku jest spory ruch. Karuzela w Orlen Basket Lidze trwa w najlepsze. Kluby rozmawiają, negocjują, niektórzy też podpisują. Sprawdź najnowszy raport!

1
/ 5

Ten Amerykanin wróci do Polski!

Wesley Gordon w sezonie 2022/2023 występował w zespole Trefla Sopot. Miał dwa oblicza. Na początku rozgrywek był jednym z najlepszych środkowych w Orlen Basket Lidze. Świetnie spisywał się - po obu stronach parkietu - pod okiem trenera Żana Tabaka, który wyciągnął go z ligi węgierskiej (był też na celowniku Kinga Szczecin). Na przełomie listopada i grudnia nabawił się jednak poważnej kontuzji kolana, która wyłączyła go na kilkanaście tygodni.

Wrócił do gry w lutym, ale nie był już takim dominatorem jak na początku rozgrywek. Starał się, próbował, ale bardziej walczył ze swoimi słabościami niż z rywalami. Na pewno jest to zawodnik, który ma w sobie potencjał. To też widzą inne kluby w PLK, które są nim mocno zainteresowane. Słyszymy, że Amerykanin jest o krok od parafowania kontraktu z jedną z drużyn, która była pozytywnym objawieniem minionych rozgrywek. Niewykluczone, że do Polski wróci także Cameron Wells, klubowy kolega Gordona z Trefla Sopot.

2
/ 5

Ten Amerykanin też może wrócić!

Jedną z najjaśniejszych postaci Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz (drużyna spadła do I ligi) w zeszłym sezonie był Amerykanin Benjamin Simons, który trafił 88 rzutów z dystansu na 44-procentowej skuteczności. W Bydgoszczy - gdy pytamy o niego - słyszymy same pozytywy: inteligentny zawodnik, który dobrze odczytuje sytuacje boiskowe, dysponuje świetnym rzutem z dystansu. Nie jesteśmy zdziwieni faktem, że 2-3 kluby z PLK mocno o niego pytają, są zainteresowani jego powrotem do Polski. Warto dodać, że 32-letni Simons ma za sobą grę w takich klubach jak Telenet Antwerp Giants, Monbus Obradoiro czy Telekom Baskets Bonn.

3
/ 5

Beniaminek buduje skład na PLK

Bardzo ciekawy skład na sezon 2023/2024 budują przedstawiciele Dzików Warszawa, beniaminka Orlen Basket Ligi. Bardzo prężnie działa na rynku trener Krzysztof Szablowski, który obecnie przebywa na zgrupowaniu kadry młodzieżowej (zaraz zaczyna start w ME). Należy wspomnieć, że polska rotacja została wzmocniona dwoma zawodnikami, którzy mają już doświadczenie na poziomie PLK.

To Mateusz Szlachetka i Jarosław Mokros. Klub starał się także o angaż Adriana Boguckiego, ale ostatecznie zawodnik wybrał ofertę z Suzuki Arki Gdynia. Beniaminek PLK ogłosił już także nazwiska dwóch zawodników zagranicznych. To Dominic Green i Nick McGlynn (mierzy 205 cm wzrostu i występuje na pozycji centra). Ten drugi zaczynał w Austrii i Luksemburgu, a przez ostatnie dwa sezony występował w belgijskiej ekipie Leuven Bears. W minionych rozgrywkach zdobywał tam średnio 12,5 punktu, 7,8 zbiórki, 1,2 asysty i 1,1 bloku w 36 rozegranych spotkaniach. Słyszymy, że trwają kolejne rozmowy z obcokrajowcami. Na celowniku - nie tylko Dzików - jest Matt Coleman III.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."

4
/ 5

Kto następcą Erdogana?

Zniecierpliwieni kibice WKS-u Śląska Wrocław coraz głośniej pytają o nazwisko trenera, który poprowadzi zespół w sezonie 2023/2024. Z naszych informacji wynika, że szefowie klubu ze stolicy Dolnego Śląska są na ostatnim etapie negocjacji i ogłoszenia nowego szkoleniowca drużyny. W grze o to stanowisko pozostało dwóch kandydatów: Jure Zdovc i Włoch Max Menetti. Dużo więcej szans daje się 56-letniemu Słoweńcowi, który ma - jak na warunki polskiej ligi - imponujące CV. W sezonie 2021/2022 pracował w euroligowym Żalgirisie Kowno, wcześniej był także w najlepszych ligach w Europie (m.in. Turcja, Rosja czy Francja). Nie będziemy zaskoczeni, gdy komunikat z informacją o nowym trenerze przeczytamy jeszcze w ciągu 1-2 dni.

5
/ 5

Ciekawy transfer na poziomie I ligi

Nie zapominamy także o I lidze, która zapowiada się niezwykle interesująco. Słyszymy, że 3-4 ekipy zapowiadają walkę o awans do Orlen Basket Ligi. W tym gronie jest m.in. SKS Starogard Gdański, który przeprowadził bardzo ciekawe ruchy w letnim okresie transferowym. Zakontraktowano m.in. Adriana Kordalskiego, Jakuba Parzeńskiego czy Mikołaja Kurpisza. Teraz do tego grona dołączył Bartosz Majewski, który ostatnie miesiące spędził w Górniku Wałbrzych. To najnowszy ruch klubu z Kociewia. Trener Kamil Sadowski (przebywa na zgrupowaniu kadry młodzieżowej) - z naszych informacji - jest bardzo zadowolony ze zbudowanego składu na sezon 2023/2024.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
osiedle zacisze
6.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A w Zastalu?