W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Łączyński (Polfarmex Kutno) - 2 punkty 2 zbiórki, 3 faule, eval -1

Tak się składa, że akurat na obwodzie nie brakowało nam kandydatów do najsłabszej piątki. Nie było łatwo wybrać. Ostatecznie jednym z naszych wyborów jest były zawodnik Rosy, a obecnie Polfarmeksu. Łączka tym razem się nie popisał. Był nieskuteczny (trafił tylko jeden z sześciu rzutów z gry) i w dodatku nie wychodziło mu kreowanie gry. Nie mogło go zatem zabraknąć na naszej liście.
Jerel Blassingame (Energa Czarni Słupsk) - 4 punkty, zbiórka, 5 asyst, 5 fauli, 5 strat, eval 0

J-Blass był niewątpliwie aktywny w meczu z Asseco. Nie zdołał jednak pomóc swojej drużyni, bo Energa Czarni ostatecznie ulegli gdynianom. Amerykanin został skutecznie zatrzymany przez Waltona, czyli lidera rywali. Blassingame zdołał rozdać 5 asyst, ale miał też 5 strat i 5 przewinień. To nie był jego dobry występ. Zresztą z nim na parkiecie zespół wcale nie wyglądał dobrze.
Chase Simon (Anwil Włocławek) - 12 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty, faul, 3 straty, przechwyt, eval 6

Włocławianie zawiedli w Sopocie i doznali ważnej porażki. Ważnej, bo możliwe, że przekreśliła ich szanse na grę w play-off. W każdym razie w ekipie Anwilu kilku zawodników zagrało poniżej oczekiwań. Wahaliśmy się czy postawić na Chase'a Simona czy Arvydasa Eitutaviciusa. Ostatecznie wybraliśmy tego pierwszego. Jest przecież liderem, największą gwiazdą, a wcale nie zagrał dobrego spotkania. Może i dorobek na to nie wskazuje (trafił 5 z 15 rzutów z gry), lecz jego postawa na parkiecie pozostawiała wiele do życzenia. Zdajemy sobie sprawę z tego, że spędził na boisku pełne 40 minut, lecz nawet to nie jest powodem do zastosowania taryfy ulgowej.
Robert Witka (Rosa Radom) - 2 punkty, 2 faule, strata, eval -3

Mimo że jego zespół zdołał sięgnąć po wyjazdowe zwycięstwo, to on sam rozegrał bardzo słabe spotkanie. To zresztą jedyny zawodnik z wygranej drużyny. To mówi wiele. Witka był nie tylko mało przydatny w ofensywie, to generalnie z nim radomianie nie funkcjonowali dobrze. Doświadczony Polak spędził na parkiecie blisko 15 minut, a Rosa przegrała ten fragment 12 punktami.
Kevin Fletcher (Polfarmex Kutno) - 5 punktów, 4 zbiórki, asysta, 2 faule, 2 straty, blok, eval 2

Amerykanin ponownie nie zagrał dobrego spotkania. Wypadł raczej miernie. Co prawda akurat podkoszowi nie zawiedli w wielkim stopniu w minionej serii spotkań, toteż i wielkiej konkurencji nie miał. Fletcher zanotował najgorszą skuteczność ze wszystkich swoich meczów (trafił jedynie dwa z ośmiu rzutów z gry i jeden z dwóch rzutów wolnych).

Powiedzmy sobie wprost. Anwil zawiódł i przegrał jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Może właśnie najważniejszy. Za to odpowiadają nie tylko zawodnicy, ale przede wszystkim szkoleniowiec, który prawdopodobnie nie zdoła osiągnąć celu z zespołem (wywalczyć awansu do play-off).