W tym artykule dowiesz się o:
Jaka przyszłość Broussarda?
Amerykanin może nie dograć sezonu w Anwilu Włocławek. Jego kontrakt jest bowiem tak skonstruowany, że do końca lutego obie strony (klub i zawodnik) mają prawo zdecydować o zakończeniu współpracy. Koszykarz wystąpił w 10 meczach Anwilu w Energa Basket Lidze, w których przeciętnie notował 7,5 punktu i 4,2 asyst. Po powrocie do składu Kamila Łączyńskiego trener Igor Milicić dysponuje aż trzema rozgrywającymi.
Cheikh Mbodj zagra z Anwilem
Na samym finiszu niedzielnego spotkania Cheikh Mbodj starł się pod koszem z Milanem Milovanoviciem, który po chwili upadł na parkiet. Sędziowie najpierw ukarali koszykarza Polskiego Cukru Toruń przewinieniem niesportowym, ale po analizie wideo zmienili decyzję i uznali, że był to faul dyskwalifikujący. Mbodj musiał opuścić parkiet. Udało nam się dowiedzieć, że sytuacji nie będzie analizował Sędzia Dyscyplinarny PLK i tym samym występ Senegalczyka w hitowym meczu z Anwilem Włocławek nie jest zagrożony. Spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek. Początek zawodów o 17:30. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
Kolejne zmiany w Treflu Sopot
Sporo w ostatnim czasie dzieje się w zespole Trefla. Z klubem pożegnali się już trener Kloziński i zawodnicy: Taylor, McCray i Motylewski (wypożyczony). W ich miejsce zatrudniono: Fina Toijalę, Słoweńca Zagoraca, Amerykanina Flowersa i w minionym tygodniu Litwina Varanauskasa. Ten ostatni w debiucie wypadł bardzo przyzwoicie - zdobył 15 punktów i miał 3 asysty. - Brakuje mi jeszcze zgrania z zespołem, bo odbyłem przed meczem tylko trzy treningi. Myślę, że czas będzie pracował na naszą korzyść. Jeśli w kolejnych spotkaniach zagramy dobrze przez 40 minut, to na pewno sięgniemy po wygraną - zapowiada Litwin. Niewykluczone, że w Sopocie zajdą kolejne zmiany. Wiemy, że Grzegorz Kulka dostał zielone światło na poszukiwanie nowego pracodawcy.
Spójnia dostała pieniądze za transfer
Choć te słowa na konferencji prasowej z udziałem Anthonym Hickey'em nie padły, to wiemy, że władze Spójni Stargard zarobiły na odejściu amerykańskiego rozgrywającego. Grecki klub zapłacił kwotę odstępnego za wykup jego kontraktu. Władzom Rethymno Cretan Kings bardzo zależało na transferze. Hickey grał tam wcześniej i pokazał się z dobrej strony. Teraz ma pomóc drużynie utrzymać się w ekstraklasie. Podobny cel mają w Stargardzie, ale jak pokazał ostatni mecz w Szczecinie (klęska 62:91) zmiany są nieuniknione. Odejście Hickey'a sprawiło, że zespół stracił lidera. Amerykanin wystąpił w 15 meczach, w których przeciętnie notował 21,1 punktu.
Łotysz nie gra, ale nadal jest w Szczecinie. Zabawna propozycja prezesa Króla Pozyskanie Kasparsa Vecvagarsa okazało się niewypałem transferowym Kinga Szczecin. Trener Budzinauskas widział Łotysza jako rozgrywającego, ale on kompletnie sobie na tej pozycji nie poradził i trzeba było szukać nowego zawodnika. Postawiono na doświadczonego Tywaina McKee'a. Vecvagars został odsunięty od składu, nie trenuje z drużyną, ale nadal przebywa w Szczecinie. Ma zielone światło na zmianę klubu. Ostatnio na pomeczowej konferencji prasowej doszło do zabawnej sytuacji. Jeden z lokalnych dziennikarzy zapytał trenera Łukasza Bielę o rady dla słabo spisującej się Spójni. Ten odrzekł, że nie jest upoważniony do tego, wtedy... wtrącił się prezes Krzysztof Król, który stwierdził: "Łotysz Vecvagars jest wolny, więc możemy go im wypożyczyć".