Trwa pasjonujący wyścig po MVP. Giganci w NBA walczą o prestiżowy tytuł
Niezwykle ciekawie zapowiada się walka poszczególnych zawodników o miano MVP sezonu zasadniczego NBA. Przedstawiamy kandydatów, którzy w tym momencie mają największe szanse na zgarnięcie tej nagrody.
LeBron James (Los Angeles Lakers)
Los Angeles Lakers odzyskali swój blask. Są najlepszą drużyną konferencji zachodniej i wszystko wskazuje na to, że do play-offów przystąpią z pierwszego miejsca. Wielka w tym zasługa LeBrona Jamesa, który latem mocno popracował nad obroną i co najważniejsze, omijają go kontuzje. W trwającym sezonie rozegrał 56 z 59 meczów Lakers.
James świetnie spisuje się jako lider. Znakomicie punktuje, ale na uwagę zasługuje jego średnia asyst (około 10 na mecz). Gdy LeBron siada na ławkę rezerwowych, Jeziorowcy nie grają już tak efektownie. To najdobitniej pokazuje, że jest niezastąpiony dla Kalifornijczyków.
- Chcę, wraz z kolegami z drużyny, kontynuować dziedzictwo Kobego. Nie tylko w tym roku, ale tak długo, jak tylko będziemy mogli grać w koszykówkę. Bo to jest to, czego chciałby Kobe Bryant - powiedział LeBron James.
Statystyki (średnio): 25,5 pkt, 10,6 as, 7,8 zb