Zatrważające informacje dotarły do nas z Dżalalabadu, stolicy prowincji Nangarhar (wschodni Afganistan). Podczas meczu krykieta, który w tym kraju jest niezwykle popularny, doszło do trzech wybuchów. Z informacji, które napływają do nas z tego regionu świata wynika, że trybuny były wypełnione i doszło do wybuchu paniki.
Na razie potwierdzono śmierć 8 osób (niektóre źródła mówią o "10 i więcej"). 55 kibiców zostało rannych, wielu przebywa w szpitalu. Żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do przeprowadzenia ataku.
Obserwatorzy podkreślają, że do zamachu doszło podczas Ramadanu, czyli świętego miesiąca w religii islamu. Zazwyczaj ten okres jest chroniony i nie dochodzi do takich sytuacji. - To oznacza, że terroryści nie mają nic wspólnego z religią, nie szanują jej - zachodnioeuropejskie media cytują szefa miejscowej policji, Zia Duraniego.
Hidayatullah Zaheer, główny organizator turnieju Naya Nazimabad Ramzan Cup, podczas którego doszło do tragedii, zginął w zamachu. Nieoficjalne informacje mówią także o jednym dziecku.
Afghanistan: Jalalabad cricket match bomb attack kills eight https://t.co/EIbxGhk0u9 pic.twitter.com/1DxT4dEfeb
— Al Jazeera News (@AJENews) 19 maja 2018