Koniec kariery w wieku 27 lat. "Ile razy można upadać?"

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Klaudia Siciarz
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Klaudia Siciarz

Klaudia Siciarz, polska olimpijka, ogłosiła zakończenie kariery sportowej. Decyzja była przemyślana, a emocje związane z presją i oczekiwaniami odegrały w niej kluczową rolę. O trudach życia sportowca 27-latka odpowiedziała w rozmowie z Interią.

W tym artykule dowiesz się o:

Klaudia Siciarz postanowiła zakończyć swoją karierę sportową. 27-latka specjalizowała się w biegu na 100 metrów przez płotki, w którym w 2019 roku została wicemistrzynią Europy młodzieżowców. Wzięła również udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie awansowała do półfinału.

Siciarz odniosła się do swojej decyzji w rozmowie z Interią. Polka przyznała, że była ona wynikiem długotrwałych przemyśleń. Podkreśliła też, że życie sportowca to nieustanna praca, która wymaga pełnego zaangażowania i podporządkowania całego życia pod sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Nie płacz, kochana". Podolski spełnił marzenie młodej fanki

27-latka przyznała, że presja i oczekiwania, zarówno własne, jak i otoczenia, były ogromnym ciężarem. - W pewnym momencie człowiekowi, można by było powiedzieć, zaczyna się ulewać. To znaczy, staje się to coraz trudniejsze pod względem emocjonalnym, jak w moim przypadku, gdy w pewnym momencie wyniki przestały być takie, jakich od siebie oczekiwałam - stwierdziła.

Dodatkowo, kontuzje i inne przeciwności losu sprawiły, że radość z uprawiania sportu zaczęła zanikać.

Siciarz powiedziała też wprost, że trudy kariery mocno odbiły się na jej sferze mentalnej.

- Każdy z nas jest trochę inny, w inny sposób reagujemy na różne sytuacje życiowe. Powiedziałabym, że w jakiś sposób uporałam się z tymi porażkami i trudnymi momentami, jednak ile razy można upadać i podnosić się z uśmiechem, że w sumie to nic się nie stało? My, jako sportowcy, często nie pokazujemy tych momentów, bo nie jest to dobrze odbierane - skwitowała.

Mimo trudności Siciarz ma wiele pozytywnych wspomnień z kariery. Wspomina halowy rekord świata juniorów na 60 metrów przez płotki z 2017 r. oraz srebrny medal młodzieżowych mistrzostw Europy. Obecnie planuje skupić się na pracy trenerskiej w Akademii Sportu AZS AWF Kraków, gdzie będzie rozwijać młode talenty. Zdecydowała się pozostać w Krakowie, gdzie zamierza rozwijać swoją nową ścieżkę zawodową.

Komentarze (2)
avatar
Yollo
13.04.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Nic nie osiągnęła jako seniorka - dziwne, że jej 'kariera' trwała aż do lat 27, widać PZLA stać na finansowanie tzw. perspektywicznych młodych talentów... 
avatar
Kaszub 02
12.04.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Wielki szacun.Podziwiam wszystkich lekkoatletów za ich ciężką pracę i wyrzeczenia, które nie mają odzwierciedlenia w finansach.Powodzena. 
Zgłoś nielegalne treści