Jak w każdym konkursie z udziałem Marii Lasitskene faworytka mogła być tylko jedna. Rosjanka, dopuszczona do startu jako sportowiec niezależny, regularnie skacze ponad dwa metry i przegrywa od wielkiego dzwonu.
W Berlinie nie zachwycała, przytrafiła się jej zrzutka na 1,96 m. 2,00 pokonała "dopiero" za drugim podejściem, co raczej nie jest regułą. Rywalki powoli się wykruszały, na własne życzenie z walki o medale wypisała się Niemka Marie-Laurence Jungfleisch, która... przegapiła swoją próbę i nie zdążyła oddać skoku w wymaganym czasie.
Rosjanka była już właściwie pewna sukcesu. Dopóki na rozbieg nie wkroczyła Bułgarka Mirela Demirewa, która niepostrzeżenie opuściła dwie wysokości i włączyła się dopiero na wysokości dwóch metrów. Nic nie zapowiadało, że przefrunie nad poprzeczką, dwie próby były zupełnie nieudane. W trzeciej kolejce niespodziewanie uporała się z wyzwaniem, wyrównała rekord życiowy i zmusiła Lasitskene do kolejnych skoków pod presją.
Obie panie przeniosły poprzeczkę aż na 2,04 m, czyli na poziom jeszcze nieosiągalny dla Bułgarki. Liderki nie zdołały już wykrzesać z siebie więcej i Lasitskene zachowała złoto. Demireva, wicemistrzyni olimpijska, ponownie musiała zadowolić się srebrem.
Skok wzwyż kobiet:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Wynik |
---|---|---|---|
1. | Maria Lasitskene | Sportowcy Niezależni | 2.00 m |
2. | Mirela Demireva | Bułgaria | 2.00 m |
3. | Marie-Laurence Jungfleisch | Niemcy | 1.96 m |
4. | Airine Palsyte | Litwa | 1.96 m |
5. | Kateryna Tabasznyk | Ukraina | 1.94 m |
6. | Michaela Hruba | Czechy | 1.91 m |
7. | Morgan Lake | Wlk. Brytania | 1.91 m |
8. | Alessia Trost | Włochy | 1.91 m |
ZOBACZ WIDEO Jakie kolejne wyzwania przed Andrzejem Bargielem? "Potrzebuję poczuć głód powrotu w góry"
Wygrała najlepsza.
Do 6. miejsca wystarczyło 1.91. Pamiętam Yolandę Balazs, która skoczyła tyle chyba w 1961 roku.