Orlen Copernicus Cup: Marcin Lewandowski dotrzymał słowa! Nowy rekord Polski na 1500 metrów w hali

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski, który cieszy się z nowego rekordu Polski na 1500 metrów w hali
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski, który cieszy się z nowego rekordu Polski na 1500 metrów w hali

Marcin Lewandowski zapowiadał, że podczas Orlen Copernicus Cup w Toruniu poprawi własny rekord Polski na 1500 metrów pod dachem. Polak dotrzymał słowa. Zajął 2. miejsce, a czas 3:36.50 jest nowym rekordem kraju w hali.

W trakcie biegu można było mieć wątpliwości, czy Marcin Lewandowski zrealizuje swoją zapowiedź. Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz biegł w połowie stawki. Na dwa okrążenia przed końcem Polak wyraźnie jednak przyspieszył.

Ostatecznie wpadł na metę drugi, tylko za Etiopczykiem Samuelem Teferą. Lewandowski poprawił swój rekord Polski na 1500 metrów w hali o 0.87 sekundy. Czwarty na tym dystansie był Michał Rozmys.

Środowy mityng w Toruniu nie do końca wyszedł polskim tyczkarzom. Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisał się Paweł Wojciechowski. Bydgoszczanin strącił trzy razy poprzeczkę na 5,48 i nie został klasyfikowany. Co prawda 2. miejsce zajął Piotr Lisek, ale z przeciętnym wynikiem 5,68. Wygrał Sam Kendricks. Amerykanin także jednak nie zachwycił (5,78 w drugiej próbie).

ZOBACZ WIDEO Wielkie wejście Krzysztofa Piątka do AC Milan. "Jego kariera jest nieprawdopodobna"

Czytaj także: Ewa Swoboda królową sprintu w Toruniu

W skoku w dal triumfował Kubańczyk Juan Miguel Echevarria z najlepszym swoim wynikiem w sezonie 8,12. Trzeci był Tomasz Jaszczuk, któremu w drugiej próbie zmierzono 7,87. To najlepszy rezultat 26-latka w tym roku. W skoku wzwyż Norbert Kobielski i Sylwester Bednarek zajęli 2. miejsce z wynikiem 2,20 (brak minimum na halowe mistrzostwa Europy). Wygrał Rosjanin, startujący pod neutralną flagą, Ilja Iwanjuk (2,25).

Tegoroczny Orlen Copernicus Cup rozpoczął się od zmagań kulomiotek. Polki nie stanęły na podium, ale Klaudia Kardasz, która zajęła 5. miejsce, może swój start zaliczyć do udanych. W trzeciej próbie 22-latka pobiła własny rekord życiowy, uzyskując 18,28. Dopiero szósta, z rezultatem 18,09, była Paulina Guba. Wygrała Niemka Christina Schwanitz (18,97).

Czytaj także: Piotr Lisek walczy o tytuł lekkoatlety stycznia

Po raz drugi z rzędu mityng Copernicus Cup (pierwszy raz z tytularnym sponsorem Orlen) został zaliczony do prestiżowego cyklu IAAF World Indoor Tour (odpowiednik letniej Diamentowej Ligi). Przypomnijmy także, że w 2021 roku w Toruniu odbędą się halowe mistrzostwa Europy.

Komentarze (0)