W zeszłym roku Krzysztof Różnicki zadziwił kibiców w Polsce, gdy przebiegł 800 metrów w czasie 1.44:51. 18-letni zawodnik pokazał się z dobrej strony, a eksperci wróżyli mu wielką karierę. Jednak obecnie Różnicki przeżywa jeden z najtrudniejszych momentów w swoim sportowym życiu.
Biegacz zmaga się z kontuzją pięty, co uniemożliwia mu treningi. Mało tego, zawodnik odpuści sezon halowy, a priorytetem jest powrót do pełni zdrowia. Jak wyznał w rozmowie z Filipem Kołodziejskim z TVP Sport, problemy zaczęły się przed zeszłorocznymi młodzieżowymi mistrzostwami Europy.
- Miałem ból pięty. Z każdym dniem imprezy było coraz gorzej. Rozgrzewka odbywała się z dużym bólem. Po finale nie byłem w stanie truchtać. Ta sytuacja ciągnie się do teraz. Diagnoza trwała trzy miesiące. Wyszło, że chodzi o narośl kostną na pięcie. Drażni to ścięgna Achillesa. Musiałem poddać się zabiegowi - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
Zabieg odbył się około 3 miesiące temu. Różnicki już dawno powinien biegać, ale wciąż czuje ból. - Według lekarzy rana się goi, ale to trwa zbyt długo - dodał.
Polak najgorszy moment czuł wtedy, gdy lekarze nie wierzyli, że jest kontuzjowany. Tak było podczas mistrzostw świata juniorów. - Wtedy lekarze podejrzewali, że udaję, bo żadne badania nic nie wykazywały. Powtarzałem je kilkukrotnie. W końcu zobaczyli, co jest problemem. Teraz też jest słabsza chwila... - stwierdził.
Różnicki cierpliwie czeka na powrót do regularnych treningów. Kiedy tylko upora się z problemami zdrowotnymi, będzie walczył o to, by odzyskać dawną formę.
Czytaj także:
Nie żyje Wiktor Sanijew. Był legendą lekkoatletyki
Zaczęła ją boleć noga. Zrobiła badania i prawda wyszła na jaw