Tokio 2020. Stan wyjątkowy przedłużony. Niepokój w Japonii

Getty Images / Jinhee Lee/SOPA Images/LightRocket / Ogień olimpijski odwiedza kolejne miasta w Japonii. Mimo społecznych sprzeciwów.
Getty Images / Jinhee Lee/SOPA Images/LightRocket / Ogień olimpijski odwiedza kolejne miasta w Japonii. Mimo społecznych sprzeciwów.

W piątek Japończycy przedłużyli stan wyjątkowy w Tokio, a także w kilku innych obszarach w związku z pandemią koronawirusa. To wszystko na nieco ponad 50 dni do rozpoczęcia igrzysk olimpijskich.

W tym artykule dowiesz się o:

Średnio 585 przypadków zakażenia koronawirusem w Tokio, a 4228 w całej Japonii odnotowano w ciągu ostatnich siedmiu dni. Kraj gospodarza igrzysk olimpijskich walczy z wirusem, a w ostatnich dniach sytuacja poprawiła się, ale nieznacznie.

W Tokio i w ośmiu innych obszarach metropolitalnych w poniedziałek miał skończyć się stan wyjątkowy, ale służba zdrowia wciąż jest mocno nadwyrężona i przeciążona przypadkami pacjentów zakażonych koronawirusem. Właśnie z tego względu premier Yoshihide Suga zapowiedział przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 20 dni - do 20 czerwca.

Do rozpoczęcia igrzysk zostało dokładnie 55 dni. Organizatorzy już kilka miesięcy temu zdecydowali się zakazać uczestnictwa w imprezie kibicom z zagranicy, ale przed nimi wciąż decyzja dotycząca miejscowych fanów. Tenisista Novak Djoković zapowiedział, że uzależnia swój udział na igrzyskach właśnie od obecności kibiców. Jeśli ich zabraknie, także i gwiazda tenisa może zrezygnować z turnieju.

Tymczasem w Japonii panują pesymistyczne nastroje co do organizacji igrzysk olimpijskich. Jeden ze sponsorów igrzysk namawia premiera kraju do podjęcia "jedynej słusznej decyzji" (WIĘCEJ). Badania przeprowadzone na zamówienie dziennika "Asahi Shimbun" pokazały, że już 80 procent Japończyków opowiada się przeciwko organizacji zawodów sportowych w Tokio.

ZOBACZ WIDEO: Aleksander Matusiński o Justynie Święty-Ersetic: Podpowiadano mi, że są większe talenty niż ona

Komentarze (0)