Lloy Ball wyklucza występ na igrzyskach

Lloy Ball, mimo 39 lat na karku, wciąż jest jednym z najlepszych rozgrywających rosyjskiej superligi. Wielu kibiców liczyło, że zdecyduje się on wesprzeć swoją kadrę podczas igrzysk olimpijskich. Amerykanin wyklucza jednak taki scenariusz. - Wszystko to są plotki. Skończyłem z grą w reprezentacji w 2008 roku i nie zmienię zdania nawet jak zadzwoni do mnie prezydent Obama.

Lloy Ball nie zamierza zmieniać decyzji, podjętej po wywalczeniu złotego medalu w Pekinie. Wyjaśnia, że jego powrót wykluczony jest nawet z przyczyn czysto formalnych. Pretendenci do gry w olimpijskiej reprezentacji USA muszą bowiem swoje kandydatury, razem ze szczegółowymi badaniami lekarskimi, przedstawić na rok przed turniejem.

Możliwe, że rozgrywający pojawi się w Londynie w roli widza. Jest przekonany, że Amerykanów stać na dobry występ. Będzie też trzymał kciuki, za wieloletniego kolegę z klubowych parkietów. - Chcę życzyć sukcesu Siergiejowi Tietiuchinowi. On na złoty medal zasługuje jak mało kto - podkreśla Ball.

Źródło: plusliga.pl.

Komentarze (0)