Polacy byli zdecydowanymi faworytami przed piątkowym meczem, jednak zwyciężyli zaledwie 28:27. - Mogliśmy wygrać wyżej, ale zepsuliśmy bodajże dwanaście czystych sytuacji. Skomplikowało nam to grę, a w tym czasie Algierczycy narzucili nam swój styl gry - opisał sytuację Damian Wleklak, członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Nasi rywale rzucili łatwe bramki i to był główny powód tego, że wygraliśmy różnicą zaledwie jednej bramki - dodał.
Wleklak zauważył, że dużą rolę w polskiej reprezentacji mieli bramkarze. - Bronili oni bardzo dobrze. Podobać mogła się zwłaszcza gra Marcina Wicharego w drugiej połowie. Pod koniec dobrą zmianę dał też Tomek Rosiński. Ogólnie jednak ciężko nam było funkcjonować przy wysokiej obronie naszych rywali - zauważył Wleklak. - Byliśmy przygotowani na taką obronę Algierii - stwierdził.
Teraz przed Polakami mecz z Serbią, który rozpocznie się o godzinie 17:30. Nasi najbliżsi rywale przegrali w pierwszym spotkaniu z Hiszpanią 27:30 i będzie to dla nich mecz o życie. - Wszyscy podchodzimy mocno do tego spotkania. Tamto już za nami i dobrze, że udało się wygrać bo mamy dwa punkty z Algierią. Wszystko zależy od soboty - zapowiedział Damian Wleklak, który uspokaja, że w polskiej kadrze nie ma żadnych kontuzji. - Wszystko jest ok. Podchodzimy z pełnym zaangażowaniem do meczu z Serbami i zobaczymy jak będzie - zakończył.
Wleklak dla SportoweFakty.pl: Z Algierią zepsuliśmy wiele czystych sytuacji
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej pokonała Algierię 28:27 w pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Alicante. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Damian Wleklak przyznał, że zawodnicy reprezentacji zepsuli wiele czystych sytuacji.