Dwight Howard ma problemy z dyskiem, który wymaga interwencji chirurgicznej. Odbędzie się ona w piątek w Los Angeles. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Howard wróci na końcówkę sezonu zasadniczego i będzie liderem Orlando w rozgrywkach play off. Dodatkowe badania wykluczyły jednak taką możliwość.
- Informacja o tym naprawdę mnie boli. To pierwsza i najważniejsza sprawa. Ludzie myślą, że robię wszystko, aby nie grać w zespole i to jest problem. Starałem się grać z tą kontuzją i tylko pogorszyłem sytuację - powiedział Howard.
Prognozuje się, że przerwa graca Magic potrwa około cztery miesiące. Środkowy powinien być gotowy na obóz przygotowawczy do nowego sezonu.
Do tej pory Howard był okazem zdrowia. W ciągu siedmiu lat gry na parkietach NBA opuścił tylko dziewięć meczów. W obecnych rozgrywkach nie zagra w ośmiu spotkaniach.
W 54. spotkaniach notował średnio 20,6 punktu i 14,5 zbiórki.
Absencja Supermana praktycznie przekreśla szanse Orlando na korzystny wynik w play off, zwłaszcza, że kontuzjowany jest także inny czołowy gracz - Hedo Turkoglu.
Go Pace Czytaj całość