Do triumfu w męskim turnieju dziennikarze portalu handball-planet.com typują mistrzów Europy, Duńczyków. - Ulrik Wilbek ma fantastyczną mieszankę młodych i doświadczonych graczy. Hansen, Landin, Lauge Schmidt, Markussen i fantastyczni skrzydłowi są w stanie powtórzyć wyczyn z ME 2012 - argumentuje portal.
Co ciekawe kraj ten, który od wielu lat jest w światowej czołówce handballu, w bogatej kolekcji trofeów nie ma jakiegokolwiek olimpijskiego medalu! Czy podopieczni Ulrika Wilbeka w Londynie przełamią ciążącą na nich klątwę?
Rywalami "duńskiego dynamitu" w wielkim finale mają być Chorwaci. Dopiero na najniższym stopniu podium handball-planet.com sklasyfikowało reprezentacje Francji. Trójkolorowi niepodzielnie rządzili w męskim szczypiorniaku przez 4 lata, triumfując kolejno w IO w Pekinie, MŚ 2009, ME 2010 i MŚ 2011. Ich reputacje mocno nadszarpnęły styczniowe mistrzostwa Europy w Serbii, na których zajęli dopiero 11. miejsce (najgorsze w historii).
Wśród kobiet typuje się, że w walce o złoto dojdzie do powtórki z Pekinu. Wówczas rywalizowały ze sobą Norweżki i Rosjanki - górą były te pierwsze, które od ośmiu lat nie mają sobie równych w mistrzostwach Starego Kontynentu. Reprezentacja Norwegii triumfowała również w ubiegłorocznych MŚ w Brazylii, w finale pokonując Francję. Szczypiornistki znad Sekwany są wg. dziennikarzy handball-planet.com kandydatem do brązowego medalu.