Siatkarskie zmagania w Londynie należy uznać za otwarte. Na inaugurację igrzysk zmierzyły się ze sobą ekipy Algierii i Japonii. W tym starciu niespodzianki być nie mogło i jej nie było.
Japonki nie dały najmniejszych szans swoim rywalkom. Zagrały tak jak na brązowe medalistki ostatnich mistrzostw świata przystało. Pewnie wykorzystywały najdrobniejsze potknięcia zawodniczek z Afryki i jak zawsze imponowały ofiarną oraz dokładną grą w obronie. W tym elemencie, co oczywiste, brylowała libero Azjatek - Yuko Sano.
Chociaż momentami podopiecznym Masayoshi Manabeego zdarzało się zbyt lekceważąco podchodzić do poczynań Algierek, to nawet przez chwilę ich przewaga nie podlegała dyskusji. Na boisku było widać, że afrykańskie zawodniczki podczas turnieju w Londynie będą głównie dostarczać punktów swoim przeciwniczkom.
Spotkanie zakończyło się w trzech krótkich setach. Najwięcej oczek dla triumfatorek z Azji zdobyła Saori Kimura, która zapisała na swoim koncie 15 punktów (58 procent skuteczności w ataku).
Algieria - Japonia 0:3 (15:25, 14:25, 7:25).
Algieria: Hennaoui, Bensalem, Abderrahim, Boukhima, Oulmou, Aissou oraz Mansouri (libero).
Japonia: Takeshita, Yamaguchi, Araki, Inoue, Sakoda, Kimura oraz Sano (libero) oraz Kano, Nakamichi.
IO gr. A siatkarek: Japoński Shinkansen dał lekcję siatkówki Algierkom
Japonki zaprezentowały się jak ich słynna, szybka kolej - Shinkansen. W ekspresowym tempie rozprawiły się z reprezentacją Algierii.
Źródło artykułu: