Marianne Vos mistrzynią olimpijską w kolarstwie, dobry wynik Katarzyny Pawłowskiej

Marianne Vos, jedna z najbardziej utytułowanych kolarek ostatnich lat, zdobyła złoty medal w wyścigu szosowym kobiet, drugiej kolarskiej konkurencji igrzysk w Londynie.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Trasa wyścigu kobiet była łatwiejsza niż trasa wyścigu mężczyzn - zawodniczki tylko dwa razy pokonywały największe wzniesienie, podczas gdy dzień wcześniej kolarze zmagali się z nim aż dziewięciokrotnie. Panie również miały jednak pewne utrudnienie, którym okazał się deszcz. Początkowo warunki nie były złe, lecz w końcówce rzęsiste opady sprawiły, że jazda nie była już łatwa, za to stała się niebezpieczna.

Losy wyścigu rozstrzygnięte zostały już po pokonaniu przez kolarki wspomnianego wzniesienia. Już przed metą wiadomo było, że medale rozdzieli między sobą trójka, która w pewnym momencie uciekła i utrzymała się przed peletonem. W końcówce, na ulicach centrum Londynu, żadna z zawodniczek nie zdecydowała się na dodatkowy atak, który w strugach deszczu zamiast powodzenia mógł zakończyć się pechowym upadkiem.

W tej sytuacji o wszystkim zdecydował finisz. Na ostatnich metrach najwięcej sił zachowała Marianne Vos i to właśnie ona za metą mogła fetować sukces, nie kryjąc łez wzruszenia z powodu zwycięstwa. 25-letnia Holenderka dopisała kolejne zwycięstwo do długiej listy swoich triumfów. W dorobku Vos jest już olimpijskie złoto z Pekinu w wyścigu punktowym na torze, ma ona ponadto medale mistrzostw świata na szosie, na torze, jak i w kolarstwie przełajowym. Od teraz wszechstronna zawodniczka ma na koncie drugi tytuł olimpijski, tym razem w wyścigu szosowym.

Za jej plecami finiszowała faworytka gospodarzy, Elizabeth Armitstead, która nieopodal Pałacu Buckingham nie spełniła wprawdzie marzeń angielskich kibiców, jednak również sięgnęła po medal. Brąz przypadł natomiast Oldze Żabielińskiej z Rosji, która na półtora kilometra przed metą przez moment była nawet na czele, jednak w samej końcówce była już słabsza od rywalek.

Jedyna Polka, Katarzyna Pawłowska, finiszowała w peletonie, który dotarł na metę za trójką medalistek. W ostatecznej klasyfikacji zajęła jedenaste miejsce i jej występ bez wątpienia można uznać za udany.

Miejsce Zawodniczka Kraj Czas
1 Marianne Vos Holandia 3:35,29
2 Elizabeth Armitstead Wielka Brytania +0
3 Olga Żabielińska Rosja +2
4 Ina Teutenberg Niemcy +27
5 Giorgia Bronzini Włochy +27
6 Emma Johansson Szwecja +27
7 Shelley Olds USA +27
8 Pauline Ferrand Prevot Francja +27
9 Liesbet De Vocht Belgia +27
10 Aude Biannic Francja +27
11 Katarzyna Pawłowska Polska +27

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×