Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 22 czasu polskiego i oglądało ją kilka miliardów ludzi. Organizatorzy kilkukrotnie zaskoczyli. Sportowcy pojawili się na scenie na środku stadionu wychodząc bezpośrednio ze wszystkich wejść na trybunach. Część z nich miała na szyi medale zdobyte podczas igrzysk, jednak większość z nich starała uchwycić się tę doniosłą chwilę na swoich aparatach fotograficznych, kamerach wideo czy telefonach komórkowych.
Na scenie pojawiło się mnóstwo gwiazd, głównie ze świata muzyki. Trzeba zaznaczyć, że większość z nich to rodowici londynianie. Mogliśmy zobaczyć i posłuchać m.in. takie gwiazdy jak: Taio Cruz, Tinie Tempah, Jessica J., Fatboy Slim, Russell Brand, Annie Lennox, George Michel, Bryan May czy Emeli Sande oraz zobaczyć top-modelki Naomi Campbell i Kate Moss.
Gwoździem programu miał być występ grupy Spice Girls, która zaśpiewała ze sobą po raz pierwszy od czterech lat i tylko na potrzeby ceremonii zamknięcia igrzysk. Brytyjskie celebrytyki wystąpiły na dachach londyńskich taksówek.
Wygranym mógł czuć się maratończyk z Ugandy Stephen Kiprotich. Starym zwyczajem medaliści tej konkurencji są nagardzani na uroczystym zamknięciu igrzysk i hymn Ugandy na oczach miliardów ludzi został odegrany.
Igrzyska w Londynie to już przeszłość. Kolejne za cztery lata w Rio de Janeiro. Przedsmak brazylijskich tańców i radości mieliśmy na sam koniec zamknięcia ceremonii. Pojawił się na niej m.in. najsławniejszy brazylijski sportowiec, były piłkarz, nie kto inny jak Pele.
W igrzyskach, które po raz trzeci odbyły się w Londynie, co jest rekordem, startowało prawie 10,5 tysiąca sportowców z 204 krajów. Rywalizację zdominowali reprezentanci czterech krajów: USA, Chin, Wielkiej Brytanii i Rosji. Łącznie zdobyli prawie połowę z 302 złotych medali.
London Thx !