Rafael Pascual w swojej karierze występował już w klubach z Hiszpanii, Włoch, Francji, Japonii, a nawet Portoryko. Ostatnie dwa sezony słynny Hiszpan spędził we włoskiej Serie A2, a teraz podpisał kontakt z CSKA Sofia. - To kolejny krok w mojej karierze. Jestem szczęśliwy, bo obdarzono mnie zaufaniem i dano mi możliwość pokazania, że nadal mogę grać na wyskokiem poziomie - powiedział Pascual dziennikowi „Marca”.
Hiszpan przyznał również, że przy podpisywaniu kontraktu duże znaczenie miał dla niego fakt, że CSKA Sofia zagra w Lidze Mistrzów. - Mam nadzieję, że odegramy sporą rolę w tych rozgrywkach - mówi Pascual, który wraz ze swoim nowym zespołem, w Champions League zmierzy się między innymi z klubem z Częstochowy.
Rafael Pascual, który w przeszłości uważany był za najlepszego siatkarza świata ma już 38 lat, ale o emeryturze jeszcze nie myśli. - Choć wiele osób w to nie wierzy, to nie będzie to mój ostatni sezon. Marzę, żeby zagrać na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie i na przyszłorocznych mistrzostwach Europy. Nie poddaję się.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Rafael Pascual nie grał w reprezentacji, bo Marcelo Mendez nie wysyłał mu powołań. Argentyńczykowi nie udało się jednak awansować z reprezentacją Hiszpanii na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, dlatego jego praca z Mistrzami Europy nie będzie kontynuowana. Z pewnością już wkrótce gracze z Półwyspu Iberyjskiego będę mieli nowego szkoleniowca, a ten być może znów znajdzie miejsce w składzie reprezentacji dla Pascuala. Hiszpan z pewnością nie odczuwa jednak satysfakcji, że jego kolegom nie udało się uzyskać kwalifikacji olimpijskiej - bardzo mnie zabolało, że nasza drużyna nie zagrała w Pekinie - mówi Pascual.