Przeciąga się sprawa młodej Rosjanki. Jest interwencja Witolda Bańki

Getty Images / Sefa Karacan/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Kamila Walijewa
Getty Images / Sefa Karacan/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Kamila Walijewa

Szef Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka odniósł się na Twitterze do sprawy Kamiły Walijewej, u której wykryto zabronioną substancję. Wyraźnie zaznaczył, że WADA jest zaniepokojona opóźnieniami po stronie RUSADA.

Kamiła Walijewa podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie zaliczyła wpadkę dopingową. Właśnie w trakcie tej imprezy w jej organizmie wykryta została zabroniona substancja - trimetazydyna.

Czas mija, a sprawa rosyjskiej łyżwiarki figurowej nie została zamknięta - przedłuża się okres oczekiwania na werdykt.

"WADA jest zaniepokojona trwającym opóźnieniem w sprawie Kamiły Walijewej i poinformowała RUSADA, że jeśli sprawa nie zostanie szybko rozwiązana, skorzysta z prawa do wniesienia jej bezpośrednio do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu" - przekazał szef Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka na Twitterze.

Rosyjska agencja ds. antydopingowych zdecydowała się na utajnienie postępowania w sprawie tej sportsmenki. Możliwość skorzystania z tego prawa argumentowano tym, że w momencie igrzysk miała tylko 15 lat.

Mimo wszystko WADA zamierza naciskać na Rosjan, by sprawa została doprowadzona do końca.

Zobacz także:
Będzie wielki powrót w Wiśle
"Wykluczmy ich". Skandaliczne słowa rosyjskiej zawodniczki

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce