Rosjanie zakpili sobie z publiczności. Skandal podczas PŚ w łyżwiarstwie szybkim
- Tak nie postępują mistrzowie - Artur Nogal nie kryje oburzenia z powodu zachowania Pawła Kuliżnikowa i Rusłana Muraszowa, którzy w Salt Lake City odpuścili bieg na 500 metrów.
Piotr Bobakowski
Getty Images
/ Dean Mouhtaropoulos
/ Na zdjęciu: Paweł Kuliżnikow
W niedzielę - w drugim dniu zawodów - Rosjanie mieli rywalizować ze sobą w ostatniej parze w biegu na 500 metrów, ale... obaj wyraźnie odpuścili. Kuliżnikow, który dzień wcześniej pobił rekord świata na tym dystansie (wynikiem 33,61), nie miał już żadnej motywacji. Muraszow z kolei podobno był kontuzjowany.
Facebook
Po biegu "Kałasznikow" tłumaczył się, że był zmęczony sobotnim wyścigiem i dlatego odpuścił. - Rekordziście i mistrzowi świata takich rzeczy nie wypada robić. Cały świat czekał na bieg Kuliżnikowa, a ten zakpił ze wszystkich - skrytykował Rosjanina Artur Nogal w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
ZOBACZ: Rekord Polski Natalii Czerwonki na 1500 metrów. Miho Takagi z rekordem świata >>
ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald: Jeśli Horngacher odejdzie, zostawi następcy prezent