Andżelika Wójcik uzyskała 36.958 - to drugi rezultat w jej karierze i drugi przejazd na 500 metrów czasie poniżej 37 sekund. W poprzedni piątek, zawodniczka z AZS AWF Katowice również została sklasyfikowana na czwartym miejscu. Triumfatorka sobotnich zawodów w Salt Lake City wystąpiła w dziewiątej, przedostatniej parze.
Wygrała Olga Fatkulina. 31-letnia Rosjanka zaprezentowała się w dziesiątym pojedynku i poprawiła rekord życiowy z 36.780 na 36.726. Druga była Nao Kodaira (36.817), a trzecia - Angelina Golikowa (36.822).
Za 25-letnią Polką, na piątej pozycji znalazła się liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Erin Jackson (37.162).
Drugi czas w karierze uzyskała też Kaja Ziomek (37.399). Trzecia sprinterka zmagań w Stavanger zajęła dziewiątą lokatę. W rankingu łącznym Wójcik jest piąta (263 punkty). Wyżej są: Jackson (372), Golikowa (344), Kodaira (342) i Fatkulina (308). Natomiast Ziomek znajduje się na ósmym miejscu (240). Następne zawody kobiet na 500 metrów w Calgary odbędą się w sobotę.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner surowy w ocenie polskich skoczków. "Wydawało się, że gorzej być nie może"
W zmaganiach mężczyzn Piotr Michalski pobił rekord Polski z 34.235 na 34.189, co dało mu ósme miejsce. W niedzielę w Salt Lake City 27-letni panczenista ustanowił najlepsze polskie rezultaty na 500 oraz 1000 metrów.
"Życiówkę" z 34.673 na 34.463 poprawił sklasyfikowany na szesnastej pozycji Marek Kania. Osiemnasty wynik w dywizji A miał Damian Żurek (34.672). Triumfował Laurent Dubreuil (33.778). Wyniki poniżej 34 sekund osiągnęli też: Gao Tingyu (33.876), Yuma Murakami (33.898) i Wiktor Musztakow (33.960).
W klasyfikacji generalnej Michalski jest dziewiąty, Kania jedenasty, Żurek osiemnasty.