Dramat kenijskiej biegaczki podczas Maratonu Warszawskiego. Zobacz film
Recho Kosgei zmierzała po zwycięstwo w 39. edycji Maratonu Warszawskiego. Gdy od mety dzieliło ją kilkaset metrów, upadła. Była tak wycieńczona, że nie mogła kontynuować rywalizacji.
Podczas niedzielnego Maratonu Warszawskiego dramat przeżyła Recho Kosgei. Kenijka zmierzała po zwycięstwo. Do pokonania pozostało jej kilkaset metrów, gdy nagle jej organizm odmówił posłuszeństwa.
Kosgei upadła na asfalt i nie była w stanie się podnieść. Próbował jej pomóc jeden z biegaczy, ale nie przyniosło to efektu. Za moment Kenijkę minęła Geletu Bekelu Beji z Etiopii, która została zwyciężczynią maratonu.
Zobacz dramatyczne sceny na ostatnim kilometrze biegu w stolicy (od 2:44:30).
Kenijska zawodniczka trafiła pod opiekę służb medycznych. Nie została sklasyfikowana.
Zwyciężczyni - Geletu Bekelu Beji - uzyskała wynik 2:35:08. Wśród mężczyzn najlepszy był Błażej Brzeziński, z rezultatem 2:11:26.
ZOBACZ WIDEO: Polacy oszaleli na punkcie biegania. "Najważniejsze, to się w tym zakochać"