Oburzenie w Kenii po sytuacji z Maratonu Warszawskiego. Czołowy biegacz chce, by sprawę zbadała IAAF

YouTube / Maraton Warszawski / Na zdjęciu: Recho Kosgei
YouTube / Maraton Warszawski / Na zdjęciu: Recho Kosgei

Tuż przed metą 39. Maratonu Warszawskiego zasłabła Recho Kosgei. Oburzony zachowaniem organizatorów jest słynny biegacz, Moses Tanui. Chce on, by sprawą zajęła się światowa federacja.

W tym artykule dowiesz się o:

Recho Kosgei zasłabła na 800 metrów przed zakończeniem rywalizacji. Kenijka była na prowadzeniu i niezagrożona biegła po zwycięstwo. Zabrakło jej jednak sił. Zawodniczka osunęła się na ziemie i długo nie potrafiła się podnieść. Kenijka leżała na ziemi, a wokół niej nie znalazły się służby medyczne. Właśnie czas oczekiwania na pomoc jest najczęściej komentowaną sprawą w kenijskich mediach.

Do jednej z telewizji zaproszony został słynny biegacz, Moses Tanui. Na organizatorach 39. PZU Maratonu Warszawskiego nie pozostawił on suchej nitki. Dwukrotny zwycięzca bostońskiego maratonu domaga się, by sprawą zajęła się IAAF. - Federacja powinna dokładnie sprawdzić, czy organizatorzy warszawskiego maratonu postępowali zgodnie z przepisami i przestrzegali reguł - powiedział Tanui.

fot. nation.co.ke
fot. nation.co.ke

Problemy biegaczki z Kenii spowodowane były błędami popełnianymi przez nią na trasie. Kosgei ominęła punkty z piciem na 30., 35. i 40. kilometrze. Sama zawodniczka w dobrej formie wróciła do ojczyzny. Miała jedynie pretensje o to, że nikt nie podał jej wody w trakcie jej męczarni.

- Organizatorzy imprezy powinni podjąć inicjatywę i spróbować pomóc Kosgey. Jej naprawdę była potrzebna pomoc, widać to na filmie ze zdarzenia. Nie można przez trzy czy cztery minuty patrzeć na lekkoatletkę, która drży z bólu i nie wezwać pomocy - dodał Tanui.

ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin chce wejść na Mount Everest

Komentarze (4)
avatar
JA BUK
5.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Punkty z woda i izotonikami byly rozstawione na calej trasie. Mogla z nich korzystac. Moze nikt jej nie powiedzial ze sa za darmo? 
avatar
borja
2.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zawodniczka biegła po zwycięstwo. Nikt jej nie pomógł, bo to oznaczało dyskwalifikację. Bezspornie odwodniła się i złapała zderzenie ze ścianą tuż przed metą. Zaczęli Jej pomagać, gdy wyprzedzi Czytaj całość
avatar
Jzydor Swan
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
NIEMA CO KOMENTOWAĆ FAJNA REKLAMA DLA PZU
POCZEKAMY ZEJDZIE UTYLIMY !
4 MINUTY CZEKAĆ NA POMOC / CENTRUM WARSZAWY/ MARATON WARSZAWSKI //
PREZES PZU ZAOSZCZĘDZIŁ PEWNO 5 STÓWE
Czytaj całość
avatar
radek_w
29.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
"Sto lat za murzynami" nabiera coraz to nowszego znaczenia..