Janikowski idzie po kolejny nokaut w KSW. "Czeka nas bitwa"

YouTube / KSW / Na zdjęciu: Damian Janikowski
YouTube / KSW / Na zdjęciu: Damian Janikowski

Już 15 lipca w Gdyni odbędzie się gala KSW 84. W jednym z najbardziej wyczekiwanych starć Damian Janikowski zmierzy się z Cezariuszem Kęsikiem. Brązowy medalista olimpijski w zapasach chciałby po raz kolejny zaskoczyć kibiców.

W tym artykule dowiesz się o:

Janikowski, który od początku przygody w MMA jest związany z KSW, stoczył do tej pory 13 pojedynków. 34-latek dał się poznać w klatce jako nie tylko znakomity zapaśnik, ale też eksplozywny striker. Boleśnie o sile jego pięści przekonali się m.in. Jason Radcliffe i Tomasz Jakubiec.

W starciu z Cezariuszem Kęsikiem wrocławianin także chciałby zapisać się spektakularnym skończeniem. Jego przeciwnik jest jednak bardziej doświadczony, a na dodatek aż 10 z 16 walk wygrał przez nokaut.

- Czarek ma bardzo dobry rekord. Bił się z bardzo dobrymi zawodnikami. Zasięgowo jest bardzo niebezpieczny. Niebezpieczne jest też to, że potrafi bić na wstecznym i potrafi uderzyć. Jego obrona jest jednak na tyle dziurawa, że też można go trafić - powiedział Damian Janikowski.

Kęsik do klatki KSW powróci po porażce z Tomaszem Romanowskim. Wcześniej przegrał minimalnie na punkty z aktualnym mistrzem wagi średniej, Pawłem Pawlakiem.

- Byłoby pięknie, gdybym Czarka znokautował, tak jak to zrobił Romanowski w pierwszej rundzie ich pojedynku - dodał Janikowski.

Zapowiedź walki:

Czytaj także:
Wielka walka w Polsce potwierdzona. To będzie hit!
"Szokujące starcie" dojdzie do skutku? Pojawia się coraz więcej plotek

ZOBACZ WIDEO: "Popełnił straszny błąd". Damian Janikowski o postawie Mariusza Pudzianowskiego

Komentarze (0)