To była rzeź. Janikowski pokazał "krwawe" ujęcie

To był pełen emocji i krwi pojedynek. Damian Janikowski wygrał na punkty z Tomaszem Romanowskim. Brązowy medalista olimpijski po walce pokazał w sieci krwawe ujęcie. Uwaga, to drastyczne zdjęcie.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Damian Janikowski i Tomasz Romanowski Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Damian Janikowski i Tomasz Romanowski
Pojedynek Damiana Janikowskiego (10-5) z Tomaszem Romanowskim (18-10) na długo zapadnie w pamięci kibicom MMA. To było 15 minut wyrównanej i krwawej walki, która rozstrzygnęła się dopiero na kartach punktowych. Jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28) zwyciężył Janikowski.

Po walce brązowy medalista olimpijski w zapasach zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym pokazał krwawe, drastyczne ujęcie z walki (będzie je można zobaczyć poniżej).

"Tommy chciał odebrać mi dusze, więc musiałem się postawić. Dusza odebrana. Dziękuję. Odezwę się jak ochłonę" - napisał Janikowski na Instagramie. Dzięki tej wygranej 34-latek może liczyć na duży awans w rankingu, a nawet walkę o tytuł mistrzowski KSW.

W pierwszej rundzie dominował Romanowski. Wywierał presję w stójce i celnie trafiał utytułowanego zapaśnika. W pewnym momencie wydawało się nawet, że nokaut wisi w powietrzu. Nic bardziej mylnego. Janikowski przetrwał napór rywala, podniósł się po nokdaunie i to on przejął inicjatywę.

W dwóch kolejnych rundach to Janikowski przeważał. Przeniósł walkę do parteru i bezlitośnie obijał swojego przeciwnika. Z twarzy Romanowskiego coraz bardziej lała się krew.

PONIŻEJ UJĘCIE Z WALKI JANIKOWSKI - ROMANOWSKI. UWAGA, DRASTYCZNE!

Czytaj także:
Jake Paul wkracza na pięściarskie salony. Brutalny nokaut influencera
Sensacja! Gwiazda MMA w Polsce znokautowana

ZOBACZ WIDEO: Poruszające słowa mistrza KSW. Musiał wybrać: ogrzać dom, czy kupić jedzenie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×