Szef KSW zmienia plany po spotkaniu z Mariuszem Pudzianowskim. "Usłyszałem jasną deklarację"

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Powrót Mariusza Pudzianowskiego w pierwszej połowie roku? Nieaktualne. KSW musiało zmienić plany. Poznaliśmy kulisy spotkania. - Usłyszałem jasną deklarację i to jest najważniejsza konkluzja - mówi nam Martin Lewandowski.

Plan był ułożony już kilka miesięcy temu. Jak zapowiadał w magazynie "Klatka po klatce" sternik największej polskiej organizacji MMA, Mariusz Pudzianowski miał wrócić do rywalizacji w pierwszej połowie tego roku.

- Maj, a może czerwiec. Będzie to na pewno przed wakacjami - tłumaczył Lewandowski w styczniu tego roku.

Faktycznie informacje dotyczące powrotu "Pudziana" krążyły za kulisami od kilku tygodni. Klarowała się nawet konkretna data powrotu: Pudzianowski miał ponownie wejść do klatki 7 czerwca w Olsztynie. Tego wieczoru w nowej hali Urania odbędzie się gala KSW 95.

- Taki jest plan, wszystko na to wskazuje, ale zaraz po Paryżu mam spotkanie z Mariuszem i jego menadżerką. I tu nie chodzi nawet o tę konkretną walkę, ale całą karierę Mariusza. Trzeba się zastanowić, jak to ma wyglądać w perspektywie roku, dwóch lat. I to chcę przegadać. Plan jest taki, żeby zawalczył. Nie chcę tego potwierdzać, bo długo się nie wiedzieliśmy. Chcę usłyszeć od nich: "tak, jesteśmy, ten czerwiec nam pasuje". Taki był plan, taką dostali propozycję. Nie chcę zapowiedzieć, że to będzie gala z Mariuszem, bo on może mieć inną perspektywę - to z kolei słowa Lewandowskiego po kwietniowej gali w Paryżu.

ZOBACZ WIDEO: dyrektor KSW o dramacie Ziółkowskiego

Spotkanie promotora z zawodnikiem i jego menadżerką odbyło się w zeszłym tygodniu. Zapadły również konkretne decyzje, a organizacja musiała zmienić plany. "Pudzian" nie wystąpi podczas czerwcowej gali KSW 95, a jego powrót opóźni się o kilka miesięcy.

- Tak jak już tłumaczyłem, chciałem poznać plany Mariusza na najbliższe miesiące. Pamiętajmy, że "Pudzian" jest nie tylko zawodnikiem MMA. To jest człowiek, który prowadzi wiele biznesów i jego powrót do klatki jest uzależniony od wielu czynników. Z ust Mariusza usłyszałem jasną deklarację: "Tak, Martin, działamy, na emeryturę jeszcze się nie wybieram". Dla mnie jest to najważniejsza konkluzja płynąca z naszego spotkania - wyjaśnia Lewandowski.

Kiedy zatem ponownie zobaczymy Pudzianowskiego w klatce KSW? Wydaje się, że idealną okazją będzie listopadowa gala KSW 100, która ma się odbyć w Gliwicach. Trudno wyobrazić sobie jubileusz bez zawodnika, który sprawił, że KSW wskoczyło na zupełnie inny poziom.

- Wydaje się, że lepszego terminu powrotu nie wymyślimy. Trudno mi sobie wyobrazić okrągły jubileusz, tak wyjątkową galę bez człowieka, któremu tak wiele zawdzięczamy - przekonuje Lewandowski.

Jeśli Pudzianowski faktycznie wróci do rywalizacji w listopadzie, będzie to najdłuższa przerwa w jego karierze MMA. Był strongman ostatni raz wystąpił na gali XTB KSW Colosseum 2, która odbyła się w czerwcu 2023 roku. Na PGE Narodowym "Pudzian" przegrał przez nokaut z rąk Artura Szpilki. Wcześniej, również przed czasem, uległ Mamedowi Chalidowowi.

Artur Mazur, dziennikarz WP SportoweFakty

ZOBACZ TAKŻE:
Pudzianowski znów z nim zawalczy?
Jędrzejczyk o decyzji Adamka

Komentarze (9)
avatar
kibic reprezentacji PL
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pudzian - dobry zawodnik MMA - zaczynał jako zwykły Strongman ale po wyzwaniu rzuconym przez tego pajaca Najmana puściła mu cierpliwość i udowodnił że potrafi się bić - szkoda tylko że jego deb Czytaj całość
avatar
Nicky...
23.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale przecież nic na siłę.... 
avatar
.WERDER.
23.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę,że zestawienie Pudzianowski-Małysz,będzie odpowiednie na setnej gali KSW. Szanse zawodników sa 50/50 ze wskazaniem na Pudziana. I tym samym,Pudzian ma szanse na wygraną. 
avatar
Sławomir Biały
23.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiek, wiek!!!! Pesel ten sam, a lat przybywa. Dobrze, że chcą go jeszcze oglądać. 
avatar
Ires
23.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
15 lat minęło a progresu u Pudziana jak nie było tak nie ma ;D a miał być mistrzem świata, cokolwiek to znaczy. Za mocny na słabych, za słaby na silnych. Szkoda że Kołecki nie walczy. O klasę Czytaj całość