Ta decyzja prokuratury złamała mu karierę. Dlatego Materla żąda teraz 8 mln odszkodowania

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Materla (WP SportoweFakty), oraz prokurator Agnieszka Nowicka (PAP)
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Michał Materla (WP SportoweFakty), oraz prokurator Agnieszka Nowicka (PAP)
zdjęcie autora artykułu

W ostatnich latach Michał Materla miał poważne problemy z prawem. Wygląda na to, że cała sprawa nie jest zakończona. Według "Gazety Wyborczej" zawodnik KSW żąda od Skarbu Państwa gigantycznego odszkodowania za niesłuszne aresztowanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Chodzi o kwotę 8 milionów złotych (6,1 mln zł odszkodowania za poniesione straty, a także 1,7 mln zł zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie - przyp. red). Wszystko przez działania prokurator Agnieszki Nowickiej, która stała za niesłusznym aresztowaniem Michała Materli.

Według "Gazety Wyborczej" na ten moment nie wiadomo, jak do roszczeń zawodnika KSW odniesie się sąd. Początkowo wnioskiem miał zająć się organ w Poznaniu, ale w marcu 2024 roku sprawa trafiła ostatecznie do Gorzowa Wielkopolskiego, ponieważ 40-latek opuścił areszt w tym mieście.

Kwota zadośćuczynienia oraz odszkodowania została wyliczona przez adwokata Michała Materli. Wzięto pod uwagę m.in. traktowanie jego klienta w areszcie, który przebywał w pojedynczej, monitorowanej celi, przeznaczonej dla osadzonych szczególnie niebezpiecznych.

ZOBACZ WIDEO: W tym meczu ma zagrać Lewandowski. "Szanse powinny być dużo większe"

Zdaniem pełnomocnika, zawodnik KSW mógł także zarobić kilka milionów, gdyby nie utracone współprace ze sponsorami, a kolejne gigantyczne sumy za walki we wspomnianej federacji.

To był szok

Cała sprawa rozpoczęła się w grudniu 2016 roku. Do mieszkania Michała Materli, w którym przebywał wraz z partnerką oraz synami, weszli antyterroryści. Drzwi wysadzono materiałami wybuchowymi, a sam szczecinianin został obezwładniony paralizatorem.

- Zatrzymanie Michała Materli było sprzeczne ze standardami demokratycznego państwa prawnego, niecelowe i niewątpliwie niesłuszne oraz niewspółmierne do okoliczności prowadzonej sprawy - mówił adwokat Jakub Łysakowski, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Za aresztowaniem stała prokurator Agnieszka Nowicka. Jej zdaniem zawodnik KSW był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej i handlował narkotykami. Kobieta uznała, że są podstawy do przeprowadzenia "czynności procesowych". Opinia publiczna nie poznała jednak argumentacji, dlaczego doszło do "siłowego zatrzymania".

Prokurator opierała się na zeznaniach jednego z przestępców. Postawiła Michałowi Materli zarzuty oraz wystąpiła o areszt. Okazało się, że oskarżenia były fałszywe.

Piekło trwało kilka lat

Michał Materla przebywał w areszcie siedem miesięcy i wyszedł z niego po wpłaceniu 150 tys. zł poręczenia. Prokurator Agnieszkę Nowicką odsunięto od prowadzenia śledztwa.

Mimo wszystko sprawa ciągnęła się przez kilka lat, a ostatecznie została umorzona dopiero w grudniu 2022 roku przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu.

Obecnie szczecinianin skupia się na swoich walkach w KSW. W tym roku stoczył tylko jeden pojedynek - z Piotrem Kuberskim. Przegrał go w pierwszej rundzie przez nokaut.

Zobacz też: Brytyjczyk pewnie obronił mistrzostwo. Teraz rewanż z Masternakiem? FEN ma nowego mistrza! Efektowne zakończenie walki na gali w Ostródzie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty