Starcie Materli z Bezerrą może nie emocjonować aż tak bardzo jak jego trzy pojedynki z Jayem Silvą. Wydaje się, że Brazyliczyk jest absolutnie w zasięgu zawodnika Berserker's Team. Wszystkie spekulacje zostaną zweryfikowane jednak w klatce KSW.
Jorge Luis Bezerra to zawodnik solidny, ale nie należy to fighterów z najwyższej półki, a potwierdzeniem tego jest fakt, że nie jest związany obecnie z żadnym ze światowych potentatów MMA. "Michelan" to przede wszystkim bardzo dobry grappler, gdyż aż 17 z 19 walk wygrywał przez poddania! Ten aspekt z pewnością może budzić respekt, ale nie zapominajmy, że Materla również bardzo dobrze czuje się w parterze. W rekordzie zawodowym Brazylijczyka możemy "natknąć się" na m.in. Scotta Askhama, który jest niepokonany i już 4 października zadebiutuje w UFC, czy Vyacheslava Vasilevskiego, który z kolei jest przymierzany jako rywal Mameda Khalidova na KSW 29. Co prawda zawodnik z Sao Paulo walki z wyżej wymienionymi fighterami przegrał, ale o lekceważeniu go nie może być mowy, tym bardziej, że jest on zawodnikiem jeszcze stosunkowo młodym.
[ad=rectangle]
Sposób na pokonanie Bezerry znalazło dotąd 10 zawodników. Jego słabszą stroną jest z pewnością stójka, o czym świadczą nokauty, które otrzymał choćby z rąk Vasilevskyego czy dos Santosa. Czy więc właśnie w tej płaszczyźnie Polak ma upatrywać szansy na wygraną? Wydaję się, że tak, bo o poddanie Bezerry jego własną bronią może być bardzo ciężko.
Materla jest już jedną z ikon Konfrotnacji Sztuk Walki, przede wszystkim dzięki widowiskowym walkom, jakie daje on kibicom. W marcu tego roku udanie zakończył on trylogię z Jayem Silvą i obronił pas mistrza wagi średniej KSW. Następnie w mediach zrobiło się głośno o braku porozumienia włodarzy federacji z mistrzem ze Szczecina. W grę wchodziły oczywiście pieniądze i nowy kontrakt, a Materla wraz menadżerem otwarcie mówili o ewentualnym kontrakcie z UFC. W końcu jednak KSW dogadało się z "Magicem" i został on dodany do karty walk debiutanckiej gali w Szczecinie. Finał tej sprawy powinien cieszyć, bo KSW w stolicy polskiego MMA bez Michała Materli nie byłoby takie samo.
Materla "na papierze" jest zawodnikiem lepszym od Brazylijczyka, a 4 października będzie to musiał udowodnić. Starcie nie jest przewidziane jako obrona mistrzowskiego pasa KSW, więc Materla niezależnie od wyniku pojedynku zachowa swoje trofeum. Szczecińska gala będzie transmitowana na antenach Polsatu Sport i Polsatu otwartego.